Okupacyjne władze Chersonia wystosowały pilny apel do mieszkańców, którzy nadal przebywają w mieście. Rosjanie nakazują im, aby „natychmiast” wyjechali na lewy brzeg Dniepru. Nie do końca wiadomo, co planują okupanci, ale niewątpliwie ma to związek ze zbliżającymi się wojskami ukraińskimi.
Okupacyjna „władza” obwodu chersońskiego motywuje swój apel „napiętej sytuacji na froncie”. W związku z tym Rosjanie nakazali mieszkańcom 22 października opuścić miasto i przeprawić się na lewy brzeg rzeki Dniepr. Polecono, by mieszkańcy wzięli ze sobą dokumenty, pieniądze, wartościowe rzeczy i ubrania.
„Z powodu napiętej sytuacji na froncie, zwiększonego niebezpieczeństwa masowego ostrzału miasta i groźby ataków terrorystycznych wszyscy cywile muszą natychmiast opuścić miasto i przeprawić się na lewy brzeg Dniepru” – informują Rosjanie za pośrednictwem serwisu Telegram.
Czytaj także: Rzecznik Kremla o wysadzeniu Nord Stream: Prawda zaskoczy wielu w Europie
Ukraińskie media zwracają w tym kontekście uwagę, że w związku z sukcesami ukraińskiej kontrofensywy Rosjanie planowo przerzucają sprzęt i ludzi z prawego na lewy brzeg Dniepru. Pojawiły się doniesienia, że okupanci nie zamierzają łatwo oddać miasta, ale przygotowują je do walk ulicznych.
Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że miasto opuściła duża część mieszkańców, a wojskowi przebierają się w cywilne ubrania i zamieszkują w opuszczonych mieszkaniach.
Źr. rmf fm; interia