Wiele wskazuje na to, że Rosja ma coraz większe problemy ze sprzętem na Ukrainie. Do rosyjskiego parlamentu wpłynął projekt ustawy wprowadzającej „specjalne środki ekonomiczne”. Mają one pozwolić na błyskawiczną naprawę broni zniszczonej podczas wojny na Ukrainie.
Z informacji podanych przez ukraiński Sztab Generalny wynika, że Rosja w wyniku agresji na Ukrainę straciła już ponad 35 tysięcy żołnierzy. Do tego dochodzą ogromne straty w sprzęcie. Mowa między innymi o ponad 1500 czołgach, 3700 bojowych wozach opancerzonych, niemal 800 systemach artyleryjskich, 246 wyrzutniach rakiet, 15 okrętach, a także 186 śmigłowcach oraz 217 samolotach.
I nawet jeśli straty podawane przez Ukraińców są zawyżone, to Rosja z pewnością straciła już podczas wojny mnóstwo sprzętu. Kreml w tej sytuacji decyduje się na radykalne kroki. Do rosyjskiego parlamentu wpłynął projekt ustawy wprowadzającej „specjalne środki ekonomiczne”. Mają one umożliwić znacznie szybszą naprawdę broni zniszczonej podczas wojny.
Projekt zakłada wykorzystanie środków z rezerw państwowych oraz „tymczasową aktywizację zaplecza mobilizacyjnego”. Mowa tutaj o przymusowym przenoszeniu pracowników z innych gałęzi gospodarki do sektora obronnego oraz wprowadzeniu pracy po godzinach „w poszczególnych organizacjach”. „Konieczne jest niezwłoczne spełnienie tych założeń, zwłaszcza w kontekście wprowadzenia przez obce państwa i organizacje międzynarodowe środków ograniczających wobec obywateli Rosji i rosyjskich podmiotów prawnych. Będzie to wymagało tymczasowego skupienia się na niektórych sektorach gospodarki i zwiększenia zdolności produkcyjnych przemysłu obronnego oraz wsparcia dostaw surowców w ramach państwowego porządku obronnego” – czytamy w dokumencie.
Czytaj także: Ambasador Ukrainy dalej brnie. Oto, co teraz powiedział o Banderze
Źr.: o2