Ukraińscy dziennikarze opublikowali zapis rozmowy, jaką prowadzili rosyjscy żołnierze. Tym razem bohaterami wulgarnej wymiany zdań stali się najważniejsi urzędnicy na Kremlu, na czele z samym Władimirem Putinem i szefem rosyjskiego MON Siergiejem Szojgu.
Ukraiński portal „Schemy” ujawnił rozmowę dwóch rosyjskich pułkowników Maksima Własowa i Witalija Kowtuna. Treść rozmowy jednoznacznie wskazuje, że są oni bardzo niezadowoleni z obecnego rosyjskiego kierownictwa. Chodzi zarówno o dowództwo wojskowe, jak i o samego Putina.
Czytaj także: Kułeba ma plan na eksport zboża. Będzie operacja na Morzu Czarnym?
Rosyjscy żołnierze nie szczędzą wulgaryzmów pod adresem dowódców. „Trzeba, k****, wykorzystywać te pociski, k****, rzucać je trzeba. Nawet jeżeli źle trafią, to niech zaczynają się bać, wj**** je na dworce, na kolej!” – mówi jeden z bohaterów nagrania.
Rosyjscy żołnierze, że Szojgu to „totalny nieprofesjonalista”, Putin to „sk******* j*****”, a Dwornikow jest „legendą sp*********”. „Zwróć uwagę na to, gdzie jest ten Szojgu. Nie możesz go zobaczyć ani usłyszeć, a później ta k**** skądś wyjdzie. Wokół niego pojawi się jakiś niepokój, biegają na zgiętych nogach, ci generałowie, pułkownicy, porucznicy” – słychać na nagraniu.
Czytaj także: Scholz odpowiada na krytykę z Polski. Jest „zdumiony”
Jeden z nich irytuje się, że nie udało się zająć Kijowa. „Dlaczego nie przyleciał ten pocisk, k****? Dlaczego? Miał trafić w Radę Najwyższą. Wj**** rakiety na centrum miasta! Tam jest Rada Najwyższa, budynki rządowe. Tam pewnie nie ma nikogo z polityków, pewnie zginie jakiś ochroniarz. Ale wszyscy to, k*****, zobaczą!” – mówi.
Źr. wprost.pl