Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o treści zeznań jednego z jeńców. Pojmany rosyjski żołnierz ujawnił, że za linią frontu Rosjanie sformowali specjalne oddziały karne. Mają szczególne zadanie w stosunku do dezerterów.
Ukraińskie służby przytaczają, to co powiedział zatrzymany rosyjski żołnierz. „Prezydent Rosji Władimir Putin nie może być pewien lojalności swoich żołnierzy walczących na Ukrainie i ucieka się do stalinowskich metod, by ich zdyscyplinować” – pisze SBU w specjalnym komunikacie w mediach społecznościowych.
Rosyjski żołnierz, który poddał się Ukraińcom w obwodzie mikołajowskim wynika, że za linią frontu działają oddziały karne, których zadaniem jest rozstrzeliwanie dezerterów.
Rosyjski żołnierz przyznał, że jego towarzysze zaczynają zdawać sobie sprawę, że nie uczestniczą w misji pokojowej. „Ale dano nam do zrozumienia, że odwrotu nie ma, bo za nami idą oddziały, które zabijają dezerterów, którzy próbują wrócić do domu” – powiedział.
Czytaj także: Zełenski chwali żołnierzy: „Mamy nadzwyczajne sukcesy, ale…”
W przestrzeni medialnej pojawiły się doniesienia, jakoby rosyjscy żołnierze coraz częściej narzekali na brak prowiantu. Ponadto wielu z nich odmawia wykonywania rozkazów strzelania do obiektów cywilnych. Nagrania przechwycone z frontu wskazują, że morale w szeregach rosyjskiej armii znacząco słabnie.
Źr. Interia