Portugalscy rybacy, którzy wyruszyli na połów u południowych wybrzeży kraju, byli zszokowani, gdy zobaczyli, co oprócz ryb znalazło się w ich sieciach. Okazało się, że przez przypadek udało im się złapać bardzo mało znane zwierzę, będące rekinem przypominającym węża morskiego.
Zwierzę jest blisko spokrewnione ze stworzeniami, które występowały w morzach przed milionami lat. Naukowcy szacują, że historia płaszczaka (Chlamydoselachus anguineus), bo tak brzmi polska nazwa tego rekina – węża, zaczęła się blisko 80 milionów lat temu, gdy po Ziemi chodziły jeszcze dinozaury. Właśnie z tamtych czasów pochodzą najstarsze ślady jego bytowania.
O sprawie informuje BBC. Ta „żywa skamielina” jest bardzo słabo zbadana. Złapać ją bardzo trudno, bo żyje na głębokości od 120 do 1500 metrów w głębiach atlantyckich oraz u wybrzeży Australii, Japonii i Nowej Zelandii. Rybacy, gdy na nią trafią, dość rzadko oddają ją naukowcom do zbadania – zauważają dziennikarze BBC.
Rybacy przekazali zwierzę do Narodowego Instytutu Morza i Atmosfery. Tam badacze stwierdzili, że schwytany rekin-wąż, to samiec. Jego długość wynosiła ok. 1,5 m. Został wyłowiony z głębokości ok 700 m.
Nazwa stworzenia pochodzi od jego niezwykłego uzębienia. Płaszczak ma 300 zębów ułożonych w płaskich rzędach umożliwiających mu chwytanie ryb, kalmarów i innych stworzeń, które są jego pokarmem. Jego budowa ciała przypomina bardziej węża niż rekina. Niektórzy spekulują, że to właśnie obserwacje tego stworzenia były inspiracją do powstawania morskich legend o tajemniczych potworach żyjących w głębiach oceanów.
Źródło: o2.pl
Fot.: wikimedia/kimse