Słuchając kolegów z PiS często mam wrażenie, że zapijają Przemysławką, płynem Borygo, albo wręcz hamulcowym – napisał Radosław Sikorski. Eurodeputowany skomentował w ten sposób dyskusję wokół wpisu Joachima Brudzińskiego.
Zaczęło się od komentarza Donalda Tuska. Szef Europejskiej Partii Ludowej podzielił się optymizmem, w związku z inauguracją kampanii przez Rafała Trzaskowskiego. – Zbierzemy. Zagłosujemy. Wygramy. Tak jak wtedy 4 czerwca – napisał.
Wpis byłego premiera zauważył Joachim Brudziński. „Może #KrulUE zanim zbierze i zagłosuje to najpierw się wykąpie i ogoli?” – czytamy we wpisie. Europdeputowany PiS nawiązał do niedawnego zdjęcia Donalda Tuska.
Pisowski dowcip trochę ciężki – skomentował Radosław Sikorski. – Koledze europosłowi zawsze chętnie doradzę. W tym wypadku sugeruję aby siemię konopne spożywał bo w konopiach oleum się znajduje, przez co i w głowie jedzącemu go przybywa – dodał.
Do dyskusji włączył się Roman Giertych. – Ale zgodnie z radą Zagłoby należy je przednim winem zapijać, bo przednie wino lub miody oleum do głowy unoszą i tam zbawiennie umysł salwują. A nie wódką – napisał.
-Słuchając kolegów z PiS często mam wrażenie, że zapijają Przemysławką, płynem Borygo, albo wręcz hamulcowym – odpisał eurodeputowany.
Źródło: Twitter, wpolityce.pl