Polski ksiądz zatrzymany w Austrii. Powód jest wysoce zaskakujący i niespodziewany.
29-letni ksiądz z Polski został zatrzymany w austriackiej miejscowości Waldviertel. Duchowny od trzech lat posługiwał w diecezji Sankt Pölten położonej na północnym wschodzie państwa.
Lokalne media przedstawiły również powód zatrzymania księdza, który jest wysoce zaskakujący. Okazuje się bowiem, że duchowny z Polski zajmował się… produkcją oraz dystrybucją „twardych” narkotyków.
Na informację o zatrzymaniu księdza zareagowały też władze diecezji, do której należał 29-latek. Został zwolniony ze swoich obowiązków, otrzymał też zakaz jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej w tym miejscu.
Jako, że w Polsce ksiądz przynależy do archidiecezji warszawskiej jego sprawą zajmie się metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. To on zdecyduje o dalszej przyszłości duchownego zatrzymanego za produkcję i dystrybucję narkotyków. Wiele wskazuje również na to, że ksiądz poniesie odpowiedzialność karną.