Sławomir Cenckiewicz, historyk, członek Kolegium IPN, opublikował na swoim facebookowym profilu nieznany dotąd fragment nagrania z udziałem Lecha Wałęsy oraz Antoniego Macierewicza. Film został zarejestrowany w 1992 roku i dokumentuje spotkanie ówczesnego prezydenta oraz szefa MSW w związku z przygotowywaną uchwałą lustracyjną.
Fragment nagrania opublikowanego przez Cenckiewicza z pewnością pamiętają państwo z filmu Jacka Kurskiego pt. „Nocna zmiana”, jednak jego końcówka nie była dotąd publikowana. Historyk ujawnił ją jako pierwszy i jak sam przyznał, odnalazł materiał wideo w archiwach IPN. Jakiś czas temu w archiwum IPN znalazłem ten filmik… z 29 V 1992 r. Niby znany, głównie z filmu Jacka Kurskiego „Nocna zmiana”, ale sekwencja przejścia do pokoju prezydenta Wałęsy i ministra Macierewicza, a zwłaszcza słowa „Żywej Legendy” o tym, że chciałby zobaczyć „swoją teczkę” – raczej nieznana! BEZCENNE! Reakcja Macierewicza hollywoodzka! – napisał.
„Ale ja prosiłem o teczkę swoją” L.Wałęsa do A. Macierewicza.
Całość u Prof @Cenckiewicz pic.twitter.com/5RAUQWRTaRCzytaj także: W obronie prawdy historycznej. Walczymy o dobre imię cichociemnego i żołnierza NSZ, Leonarda Zub-Zdanowicza!
— Pani K. (@AniaKozlik) 15 lutego 2017
Scena, którą mogliśmy oglądać przedstawia wydarzenia z 1992 roku, których następstwem był upadek rządu Jana Olszewskiego. Wcześniej, na wniosek Janusza Korwin-Mikkego, zdecydowano podjąć prace nad uchwałą lustracyjną, której celem było ujawnienie agentów SB pełniących ważne państwowe funkcje. Ostatecznie nie udało się tego zrealizować.
Cała historia została zobrazowana przez Jacka Kurskiego oraz Michała Balcerzaka, autorów filmu „Nocna zmiana”. Dokument prezentuje, w jaki sposób realizacja uchwały lustracyjnej przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza przyczyniła się do upadku rządu Olszewskiego i wskazuje prezydenta, Lecha Wałęsę, jako inicjatora działań skierowanych przeciwko lustracji.
Film „Nocna zmiana” jest dostępny w serwisie YouTube. Jeżeli ktoś jeszcze go nie widział, gorąco zachęcamy do zapoznania się z tym obrazem.
źródło, fot: Facebook/Sławomir Cenckiewicz