Magdalena Środa postanowiła pochylić się nad młodymi Polakami. Jak się okazuje, nie ma o nich zbyt dobrego zdania. W swoim wpisie w mediach społecznościowych użyła bardzo mocnych sformułowań, które wielu z pewnością nie przypadną do gustu.
Środa zaczęła swój wpis od oceny utworu „Patointeligencja” autorstwa rapera Maty, prywatnie syna znanego prawnika sympatyzującego z opozycją Marcina Matczaka. Filozof stwierdziła, że zamieszanie wokół utworu „bierze się z obsesyjnego skupienia (uwielbienia?) młodzieży”.
„Gdzie nie jestem to wszyscy pytają „a młodzi będą?” tak jakby liczba młodych miała decydować o sukcesie każdego przedsięwzięcia.” – pisze Środa. „Cała nasza nadzieja w młodych! Bzdura. Młodzi, w swojej znaczącej większości, należą do świata konsumpcji, są zblazowani, bezideowi i wolą nowego smartfona niz demokrację w Polsce.” – oceniła.
Czytaj także: Biedroń powodem odejścia Spurek? „Tylko z pozoru jest sympatyczny”
„No a oprócz tego ćpają i popisują się markami, które noszą na sobie (młodzieżowy strajk klimatyczny jest cudem!).” – ocenia z goryczą Środa. „Rosną kompletnie bezideowe pokolenia i liczyć na nie nie ma co (pomijam wybitnie zdolnych studentów filozofii).” – czytamy.
W dalszej części wpisu padają jeszcze mocniejsze słowa. „Młodzi są pasywni, egoistyczni, zaczadzeni konsumpcjonizmem (to konsumpcjonistyczne ćpuny), nie ma co na nich liczyć.” – pisze Środa. „NIe ma ich na debatach, na protestach…. Liczmy na siebie. My staruchy.” – podsumowuje.
Źr. facebook