Strajk Kobiet przygotowuje kolejne manifestacje ws. aborcji. Działaczki zapowiedziały, że w środę zablokują Sejm RM. – Cały świat usłyszy krzyk protestujących polskich kobiet – zapowiedziała Agnieszka Czerederecka w rozmowie z Onet.pl.
Zapowiadana przez Strajk Kobiet blokada Sejmu to reakcja na pomysł ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry ws. aborcji. Przeciwniczki projektu zwracają uwagę, że zakłada kierowanie kobiet w ciąży z dzieckiem z wadami letalnymi do hospicjów perinatalnych.
Strajk Kobiet szykuje blokadę Sejmu
– W środę na posiedzeniu sejmu kolesie z „Solidarnej Polski” będą forsować projekt ustawy, który zakłada skierowanie kobiet, u których potwierdzono wadę letalną płodu, do hospicjum prenatalnego. Kobieta będzie tam otoczona „koordynatorami opieki paliatywnej” (lekarzami, psychologami i duchownymi), którzy ustalą miejsce porodu, „ochroną kobiety do czasu porodu” i po porodzie – podkreślono na stronie Strajku Kobiet na Facebooku.
– W pomyśle ziobrystów de facto chodzi o to, aby po stwierdzeniu wady podczas badań prenatalnych zamykać ciężarne w czterech ścianach i je kontrolować – powiedziała Agnieszka Czerederecka z Warszawskiego Strajku Kobiet w rozmowie z Onet.pl.
Pomysłem zszokowana jest także inna liderka Strajku Kobiet Klementyna Suchanow. – To nic innego jak więzienia dla kobiet. Tylko w głowie chorego człowieka mogła zrodzić się tak chora myśl. Za takie projekty to on powinien wylądować w więzieniu – powiedziała.
Rozpoczęcie blokady Sejmu zaplanowano na środę, o godzinie 18.00. Wydarzenie cieszy się wielką popularnością na Facebooku. Udział w nim zadeklarowało 3,5 tys. osób.
Nowe metody policji na strajku w Katowicach. Nakaz ściągania maseczki do kamery. Robi się ciekawie. A jutro o 18 widzimy się na blokadzie pod Sejmem. pic.twitter.com/cX7YPeni09
— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) November 17, 2020
Źródło: Facebook, Onet.pl