Marek Suski w porannej rozmowie Roberta Mazurka na antenie radia RMF FM usłyszał pytanie o głośną wypowiedź Ryszarda Terleckiego o „pozbyciu się koalicjantów”. Polityk nie ukrywał, że PiS ma problem z koalicjantami i w innych okolicznościach współpraca prawdopodobnie dobiegłaby końca.
Przypomnijmy, wczoraj Ryszard Terlecki w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że „jest radykałem”, bo najchętniej „pozbyłby się koalicjantów”. Podobnego zdania jest Marek Suski. „Gdyby była wystarczająca większość w Sejmie, to z całą pewnością panowie by się tak nie zachowywali. No a gdyby była wystarczająca większość, to gdyby tak się zachowywali, to być może byłaby zmiana koalicjanta. Na razie z tym są pewne trudności.” – powiedział na antenie RMF FM.
Czytaj także: Terlecki: „Najchętniej bym się pozbył koalicjantów”
Suski zwrócił uwagę, że opinię Terleckiego podziela wielu posłów PiS, bo „te różne dziwne czasami zachowania naszych kolegów i koleżanek (koalicjantów – red.), no nie cieszą się uznaniem, popularnością ani zrozumieniem”.
„No tak naprawdę, w gruncie rzeczy nie wiadomo do końca, o co im chodzi, przecież przed nami trudny czas. Szansa, która stoi przed Polską dzięki temu nowemu polskiemu ładowi, to wszystko może być zrealizowane, jeśli będzie spokój w rządzie i taka praca dla Polski.” – dodał Suski.
Suski nie wyklucza wcześniejszych wyborów
Mazurek dopytał też o słowa Jarosława Gowina, który w rozmowie z „Super Expressem” zagroził wcześniejszymi wyborami, jeśli nie uda się porozumieć. „Nie do końca wiadomo, o co chodzi” – ocenił Suski. „Chęć dominacji czy jakieś inne względy. No bo nie artykułuje kolega Gowin, o co w gruncie rzeczy chodzi. Tylko mówi o tym, że albo będzie porozumienie, albo będą wybory.” – dodał.
Czytaj także: Koniec Zjednoczonej Prawicy jest bliski? Gowin: „Różnice przekroczyły masę krytyczną”
Pytany o wcześniejsze wybory Suski nie wykluczył. „Tak się też może zdarzyć, czego nie wykluczamy. Jarosław Kaczyński mówił o tym, że jak zabraknie odpowiedzialności za losy kraju i górę wezmą ambicje (…). To są sprawy personalne, a nie sprawy dotyczące kierunku rozwoju naszego kraju.” – mówił.
Źr. RMF FM