W dniu uroczystości Wszystkich Świętych Adam Szejnfeld opublikował zdjęcie w przebraniu Jokera. Senator Platformy Obywatelskiej przypomina, że postać ta stała się symbolem protestów przeciwko władzy na całym świecie. Co na to internauci? Polityk zareagował na negatywne komentarze następnego dnia. Porównał sytuację z dyskusją pod zdjęciem Roberta i Anny Lewandowskich…
„Joker” to fikcyjna postać złoczyńcy pojawiającego się w komiksach i filmach związanych z Batmanem. Kilka tygodni temu miał swoją premierę najnowszy film Todda Phillipsa, który opowiada o skomplikowanych losach komika, który popadł w obłęd i zamienił się w mordercę.
Prawdopodobnie na fali zainteresowania „Jokerem” uczestnicy antyrządowych manifestacji na całym świecie malują twarze na podobieństwo głównego bohatera filmu, lub zakładają maski.
Wzrost zainteresowania postacią zauważył senator PO Adam Szejnfeld. „Joker staje się symbolem protestów przeciwko władzy na całym świecie. Ludzie się malują lub zakładają maski. Tak było już we Francji, Chile, Libanie, a ostatnio w Hongkongu…” – napisał. Polityk PO dołączył do swojego wpisu zdjęcie.
Komentarze pod wpisem polityka wskazują, że jego pomysł podzielił internautów. Z jednej strony pojawiają się głosy uznania, jednak część z komentatorów ma pretensje do Szejnfelda. Ich zdaniem polityk nie powinien się przebierać za postać, która jest niezrównoważona psychicznie i słynie głównie ze złych uczynków. Szejnfeld odpowiedział w komentarzu.
„Trzeba z większym dystansem do tego podchodzić”
„Ci co walczą o wolność i prawa człowieka na przykład w Hongkongu, nie biorą tak dosłownie przykładu Jokera (wszak walczą – wg nich – ze złem, a nie jak w filmie z dobrem). Ba, może nawet wcale nie odnoszą się do tej filmowej postaci. Być może skorzystali – tak mi się wydaje – tylko z wizerunku Jokera (i nie czerpią z jego psychiki, z jego celów, z jego metod!), bowiem świetnie nadaje się on do stworzenia anonimowości w tłumie, ale anonimowości nie bez twarzy” – tłumaczy polityk.
Jego zdaniem maska, czy makijaż Jokera może być doskonałym środkiem do uzyskania anonimowości. W przypadku konfliktu z władzą, właśnie anonimowość daje bezpieczeństwo.
„Trzeba z większym dystansem do tego podchodzić, a już na pewno nie dosłownie przenosząc cech filmowego Jokera na cale, pragnienia i zachowania protestujących tłumów na ulicach niektórych miast na świecie. No, ale obecnie zapewne ten makijaż najbardziej kojarzy się nam z Halloween. I dobrze!” – dodał.
Część internautów nie dało się jednak przekonać. Przypominają oni, że filmowa postać jest zdecydowanie apolityczna. Poza tym to skrzywdzony, obłąkany i chory człowiek. Niektórzy komentatorzy piszą wprost, że Szejnfeld nie obejrzał filmu.
Szejnfeld skarży się na hejt ze strony „katolików” i „prawdziwych Polaków”. Porównał się z Lewandowskimi
Polityk po raz kolejny zabrał głos w sobotę. „Większość zareagowała sympatią, z humorem. Ruszył jednak też hejt, i to taki bez przebierania w słowach, zwłaszcza na TT. Ale co ciekawe, przede wszystkim od tych, którzy sami siebie określają 'katolikami’, 'prawdziwymi Polakami’, itp.” – podkreślił.
W tym kontekście zauważył, że podobna sytuacja, choć w innej skali, dotyczy również Roberta i Anny Lewandowskich. Para opublikowała zdjęcie z okazji Halloween. „Ciekawe…. i już nie koniecznie to, dlaczego ludzie polskiej prawicy zajmują takie a nie inne stanowisko wobec Halloween. (…) . Nie rozumiem jednak chamstwa, wyrażanej pogardy, słownego opluwania… Czy to ma już tak być w Polsce, że katolik ma się kojarzyć tylko z takim zachowaniem?” – zastanawia się Szejnfeld.
Źródło: Instagram, Facebook