„Niedzielą cudów” nazwany został dzień 20 czerwca 1993 roku – jeden z najbardziej kontrowersyjnych dni w historii klubowej piłki w Polsce. Po latach Grzegorz Szeliga przyznał, że sprzedał mecz, który tego dnia odbył się między Legią Warszawa a Wisłą Kraków.
Do dziś w oficjalnych statystykach Legii Warszawa przypisywane jest 15 tytułów mistrza Polski. Jednocześnie na stronie klubu figuruje informacja, że stołeczna drużyna zdobyła ten tytuł 16 razy. Kością niezgody pozostaje sezon 1992/1993, w którym Legia uznaje mistrzostwo Polski za swoje.
Ostatniego dnia rozgrywek Legia prowadziła w lidze mając 47 punktów – dokładnie tyle samo „oczek” miał Łódzki Klub Sportowy. W ostatniej kolejce, która rozegrana została 20 czerwca 1993 roku, łódzka drużyna wygrała z Olimpią Poznań aż 7:1. Jednocześnie Legia wygrała na wyjeździe z Wisłą Kraków 6:0. Polski Związek Piłki Nożnej nikomu nie udowodnił oficjalnie korupcji, ale anulował wyniki obu spotkań. Tym samym obie drużyny zostały wykluczone z europejskich pucharów a mistrzostwo kraju zdobył Lech Poznań.
Jak się okazuje, do sprawy po latach wrócił Grzegorz Szeliga, były zawodnik zarówno Legii, jak i Wisły. We wspomnianym meczu zagrał pełne 90 minut w barwach Białej Gwiazdy i przyznał, że sprzedał to spotkanie. „Ja Grzegorz Szeliga sprzedałem mecz w 1993 Legia – Wisła. Chcę się poddać karze. Przepraszam kibiców Legii i Wisły” – napisał.
Nawet jeśli wpis jest prawdziwy, Szeliga nie może zostać ukarany. Karę za korupcję w sporcie wprowadzono bowiem dopiero przepisami uchwalonymi w 2003 roku.
Żr.: Facebook, Sport.pl