Ryszard Terlecki w rozmowie z dziennikarzami odniósł się do niedawnego głosowania, które PiS przegrał w Sejmie. Wszystko za sprawą posłów Solidarnej Polski, którzy postanowili zagłosować tak jak opozycja i tym samym działając na złość liderom największej partii w ramach Zjednoczonej Prawicy.
Przypomnijmy, podczas ostatniego posiedzenia Sejmu posłowie Solidarnej Polski nad jednym z wniosków zagłosowali tak jak opozycja. Chodziło o dołączenie do porządku obrad informacji wicepremiera Piotra Glińskiego ws. procedury przyznawania rekompensat w ramach Funduszu Wsparcia Kultury.
Czytaj także: Sensacyjny sondaż! PiS stracił prowadzenie. Nieoczekiwany lider
Ryszard Terlecki w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że koalicjant zaskoczył władze PiS. „Nie wiedzieliśmy, że tak będzie. Pokazali nam figę, przyjmujemy to do wiadomości. Będziemy działać konsekwentnie” – mówił. Dopytywany, co konkretnie PiS zrobi, powiedział: „damy po łapie”.
Terlecki o wcześniejszych wyborach
„Niestety tego rodzaju działania muszą rodzić konsekwencje” – dodał szef klubu PiS. Terlecki stwierdził również, że „są granice cierpliwości”. Przyznał jednak, że wcześniejszych wyborów najprawdopodobniej nie będzie, „bo nikt ich nie chce”. „Myślę, że opozycja ich bardziej nie chce niż my” – dodał wicemarszałek Sejmu.
Czytaj także: Obostrzenia obejmą ograniczenie przemieszczania się? „Jeden z wariantów”
„Na razie mamy większość. Ostatnie posiedzenie Sejmu pokazało, że wprawdzie możliwe są pewne potknięcia, ale myślę, że do następnego posiedzenia Sejmu sobie z tym poradzimy” – zapewnił Terlecki cytowany przez RMF FM.
Źr. rmf24.pl