Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki na antenie Polsat News komentował napięcia w koalicji związane z odmiennym zdaniem Solidarnej Polski. W tym kontekście padło pytanie o potencjalne przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych.
Terlecki komentował zbliżające się głosowanie nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym, która nie podoba się Solidarnej Polsce. Pytany, czy partia Zbigniewa Ziobry zagłosuje w tej sprawie inaczej, odparł, że „trudno sobie wyobrazić taką sytuację”. „Jednak Solidarna Polska powinna bezwzględnie wpierać większość, która jest zbudowana wokół rządu” – podkreślił.
Czytaj także: Rosjanie naprawdę zrobili to w Czarnobylu! Nagranie z drona potwierdza [WIDEO]
Padło pytanie o możliwą eskalację napięcia. „Może jest ten czas, aby odciąć tę grupę, która się wam niepodobna, która bruździ i która powoduje, że de facto nie mamy w Polsce miliardów z Unii Europejskiej” – usłyszał Terlecki.
„Chcemy utrzymać jedność Zjednoczonej Prawicy, chcemy przekonać naszych koalicjantów, żeby współpracowali z rządem i większością naszą klubową. Jak się to nie uda, to oczywiście będziemy się rozchodzić. Ale wciąż mam nadzieję, że to się uda” – odparł.
Czytaj także: Rosjanie mają mobilne krematoria. Zacierają ślady zbrodni wojennych
„To jest bardzo zły moment na to, żeby przeprowadzać wybory. Toczy się wojna. Trzeba by starać się ten termin odwlec jak najdalej. Dużo też zależy od stanowiska opozycji, bo wiadomo, że jedyną możliwością przeprowadzenia teraz przyspieszonych wyborów jest samorozwiązanie Sejmu. Do tego trzeba mieć dwie trzecie większości, wymagane jest więc poparcie części opozycji” – mówił Terlecki.
Źr. Polsat News