Krzysztof Piątek strzelił dla Polaków zwycięskiego gola w towarzyskim meczu z Chile. Był to ostatnie sprawdzian Biało-Czerwonych przed mundialem w Katarze. Pierwszy mecz na mistrzostwach świata podopieczni Czesława Michniewicza rozegrają już 22 listopada.
Reprezentacja Polski zwycięsko wyszła z ostatniego sprawdzianu przed rozpoczynającymi się w niedzielę mistrzostwami świata w Katarze. Podopieczni Czesława Michniewicza pokonali 1:0 Chile, a zwycięską bramkę w 85. minucie spotkania strzelił Krzysztof Piątek. Polski napastnik znalazł się we właściwym miejscu w polu karnym, dobijając strzał Jakuba Kiwiora.
Po meczu napastnik US Salernitany 1919 nie krył radości. „Zmiennicy przesądzili o naszym zwycięstwie. Dali odpowiednią jakość. Cieszy fakt, że zagraliśmy na zero z tyłu. Gram regularnie w klubie i to jest najważniejsze. Zrobiłem w klubie kilka bramek, zaliczyłem trochę asyst. Mam nadzieję, że najlepsze jeszcze przede mną” – powiedział.
Piątek nie ukrywał jednak, że spotkanie z Chile nie należało do najłatwiejszych. „Mieliśmy problemy z utrzymaniem się przy piłce. Arturo Vidal dobrze rozgrywał piłkę, co nam utrudniało kontrolę wydarzeń na boisku. W takich warunkach, jakie mieliśmy, wiedziałem, że muszę schodzić po piłkę do środka pola i starałem się to często robić” – dodał.
Bezpośrednio po zwycięstwie nad Chile Polacy udadzą się do Kataru, gdzie zmagania rozpoczną już 22 listopada od meczu z Meksykiem. Następnie w fazie grupowej zmierzą się z Arabia Saudyjska oraz Argentyną.
Czytaj także: Lewandowski długo nie zagra! Fatalne wieści
Źr.: Łączy nas piłka