PiS można pokonać. Prawdopodobnie dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że jest mniej więcej 50 na 50, powiedziałbym z lekką przewagą po stronie demokratycznej – mówił Donald Tusk podczas debaty z Adamem Michnikiem.
Porażka w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich postawiła opozycję w trudnym położeniu. Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, Polacy pójdą do urn dopiero za trzy lata. Obóz Zjednoczonej Prawicy ma więc przed sobą długi okres względnie spokojnej współpracy na linii Sejm – Prezydent RP. Zaś opozycja musi szukać sposobów nie tylko na pozyskanie nowych wyborców, ale także utrzymanie dotychczasowych.
Obecną sytuację polityczną w Polsce komentowali redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik oraz szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk. – Ja ciągle uważam, że w Polsce ich można odsunąć od władzy metodą kartki wyborczej. Ale jednocześnie mam świadomość, że to jest coraz trudniejsze i coraz mniej prawdopodobne – ocenił Michnik.
Naczelny GW podkreślił, że wolałby uniknąć scenariusza rewolucyjnego przejęcia władzy. – Ja nie chciałbym dożyć tego, że będziemy mieli w Warszawie taki Majdan jaki był w Kijowie. To jest krew, wojna, okrucieństwo. Teraz ja wierzę w to, że taką twierdzą nie do zdobycia są polskie dusze. Tego komuniści nie zdobyli i tego ci dyktabolszewicy z PiS-u też nie osiągną – dodał.
Publicysta przekonuje, że obozem Zjednoczonej Prawicy zachwiał Strajk Kobiet. – Jedno wiem na pewno. On już wygrał, on już zmienił Polskę – podkreślił. W ocenie Michnika, protesty te zostawiły trwały ślad w polskim społeczeństwie i można je porównać z Grudniem 1970 roku, wydarzeniami w Radomie i Ursusie z 1976 roku.
„PiS można pokonać”. Donald Tusk wyjaśnia, jak dokonać tej sztuki
Tezę o możliwości pokojowego przejęcia władzy potwierdził Donald Tusk. – PiS można pokonać. Prawdopodobnie dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że jest mniej więcej 50 na 50, powiedziałbym z lekką przewagą po stronie demokratycznej, ale z wyraźną przewagą jeśli chodzi o poziom organizacji i jedności po stronie PiS-u. I to trzeba zmienić – ocenił.
W opinii byłego premiera kluczem do zwycięstwa z obozem Zjednoczonej Prawicy jest lepsza organizacja opozycji oraz jedność. Tusk sugeruje, że elementem wspólnym dla ugrupowań opozycyjnych jest sprzeciw wobec rządów Jarosława Kaczyńskiego.
– Programem opozycji powinno być „Odejdź PiS-ie”, że użyję staromodnej formy, ale w języku pozytywnym. Bo dlaczego my chcemy, żeby PiS odszedł od władzy? Bo jesteśmy za pozytywnymi wartościami w polskim życiu publicznym – podkreślił szef EPL.