Donald Tusk stanowczo skrytykował udział premiera Mateusza Morawieckiego w spotkaniu liderów europejskich partii prawicowych. Liderowi największej partii opozycyjnej odpowiedział Adam Andruszkiewicz. – Chce z siebie zrzucić odium rosyjsko-niemieckiej współpracy, na którą przystawał, a której owocem jest chociażby gazociąg Nord Stream 2 – stwierdził.
Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki wziął udział w spotkaniu partii konserwatywnych w Madrycie. Na miejscu pojawili się m.in. Viktor Orban i Marine Le Pen. Spotkanie prawicowych liderów stanowczo skrytykował Donald Tusk.
Opinię lidera Platformy Obywatelskiej dostrzegł Adam Andruszkiewicz. Minister w KPRM zarzuca Tuskowi hipokryzję. – Polska dzisiaj narzuca trendy w polityce narodowej, natomiast to ludzie z Europejskiej Partii Ludowej Donalda Tuska skalani są bardzo bliską współpracą z Rosją, niektórzy z nich nawet w sposób pośredni lub bezpośredni pobierają rosyjskie pieniądze, zasiadając chociażby w spółkach rosyjskich – oświadczył.
Andruszkiewicz oskarża szefa PO o uległą politykę wobec Moskwy. – Pamiętam, że Donald Tusk wielokrotnie kłaniał się Putinowi w pas, tak że myślę, że on się bardzo głęboko myli – stwierdził.
Co więcej polityk obozu rządzącego zarzuca Tuskowi, że przypatrywał się zacieśnieniu współpracy gospodarczej pomiędzy Rosją i Niemcami. – Tusk kłamie, uwielbia to robić, to jest wybitny manipulator. Chce z siebie zrzucić odium rosyjsko-niemieckiej współpracy, na którą przystawał, a której owocem jest chociażby gazociąg Nord Stream 2 – podsumował.