Donald Tusk w wymowny sposób odpowiedział na doniesienia, jakoby był w posiadaniu zdjęć z tajnych spotkań z Jarosławem Gowinem. Wcześniej informacje w tej sprawie w rozmowie z Wirtualną Polską przekazywał były polityk Porozumienia Michał Cieślak.
Michał Cieślak to jeden z ośmiu polityków, których sąd koleżeński wykluczył ze struktur Porozumienia. Oprócz niego, partię musieli opuścić między innymi Włodzimierz Tomaszewski, Zbigniew Gryglas i Jacek Żalek.
Cieślak, który jest również ministrem w Kancelarii Premiera do spraw samorządów, udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce. Zasugerował w nim, że Jarosław Gowin miał w ostatnim czasie kontaktować się z prezydentami związanymi z opozycją. Zdjęcia ze spotkań z szefem Porozumienia ma posiadać również Donald Tusk. „Mówi się sporo o jego spotkaniu z Donaldem Tuskiem. Słyszałem o regularnych spotkaniach on-line Jarosława Gowina z prezydentami związanymi z opozycją: Rafałem Trzaskowskim, Aleksandrą Dulkiewicz czy Jackiem Jaśkowiakiem” – powiedział.
Tusk posiada zdjęcia z Gowinem? Jest odpowiedź
Zdaniem polityka, jeżeli Donald Tusk faktycznie posiada zdjęcia ze spotkań z Jarosławem Gowinem, może być to środek szantażu. „Jeżeli Tusk je posiada, to ma konkretny cel: szantażować Jarosława Gowina. Tak, by Gowin mu się nie „wyślizgnął”. Jeżeli to jest prawda, to jest bardzo niebezpieczne dla Zjednoczonej Prawicy” – stwierdził.
Na te doniesienia postanowił odpowiedzieć sam Donald Tusk. Faktycznie opublikował on wspólne zdjęcie z Jarosławem Gowinem, jednak pochodzące z 30 sierpnia 2012 roku. Gowin kierował wówczas Ministerstwem Sprawiedliwości w rządzie Tuska. „Wicepremier w trakcie tajnego spotkania przechodzi na dobrą stronę, ale się nie cieszy” – skomentował były premier.
Czytaj także: Najnowszy sondaż. PiS w dużych opałach
Źr.: Twitter/Donald Tusk, WP