Obiecałem, że odbuduję PO, żeby osiągnąć zwycięstwo nad PiS-em – podkreślił Donald Tusk w TOK FM. Lider Platformy Obywatelskiej przedstawił swoje wyliczenia na temat poparcia dla opozycji.
Donald Tusk nie ukrywa, że wierzy w zwycięstwo nad Prawem i Sprawiedliwością. – Opozycja do tej pory przegrywała wybory w dużej mierze na własne życzenie. One wcale nie musiały być przegrane. Uważam, że te najbliższe wybory mogą być wygrane i zależy to od sprytu i determinacji opozycji, a nie od jakichś czarów-marów, że teraz znajdziemy złoty klucz do umysłów i serc milionów Polaków – mówił wczoraj w Onet Opinie.
Zdaniem lidera PO kluczem do zwycięstwa nad PiS jest współpraca po stronie opozycyjnej. – Nie ukrywam mojej opinii, że najlepsza byłaby jedna lista [w wyborach parlamentarnych] opozycji demokratycznej, bo to by właściwie gwarantowało wygraną – stwierdził.
Szef PO podzielił się optymistycznymi wiadomościami także podczas rozmowy w TOK FM. Jak wskazuje, opozycja w ostatnich tygodniach zanotowała znaczny wzrost poparcia. – Głęboko wierzę w zdolność działania swojej partii, by wygrywać – stwierdził Tusk.
W tym kontekście dostrzega swój pozytywny wpływ na partię. – Obiecałem, że odbuduję PO, żeby osiągnąć zwycięstwo nad PiS-em. Uważam, że cztery ostatnie miesiące potwierdzają, że mój optymizm ma uzasadnienie – oświadczył.
– Nie chcę nikomu wmawiać, że przyjechałem tutaj po to, żeby zbudować partię na 60 procent poparcia. Z PO osiągaliśmy 39-41 proc. Dziś mamy ponad 20 procent plus te stabilne 10-12 procent Szymona Hołowni – dodał.