Chociaż pandemia COVID-19 nieco odpuszcza, rządzący wciąż obawiają się czwartej fali zakażeń. W związku z tym wciąż nie wiadomo, w jakiej formie uczniowie od września wrócą do nauki. Minister edukacji Przemysław Czarnek zabrał w tej sprawie głos na antenie „Radia Wrocław”.
Od wielu tygodni obserwujemy w naszym kraju spadki zakażeń COVID-19. Rządzący wciąż obawiają się jednak kolejnej fali zakażeń, którą mógłby spowodować przede wszystkim wariant Delta. Obecnie odpowiada on za większość nowych zakażeń w takich krajach jak Wielka Brytania czy Francja.
W związku z tym wciąż nie wiadomo, w jakiej formie od września uczniowie wrócą do szkół. Na antenie „Radia Wrocław” minister edukacji Przemysław Czarnek stwierdził, że na ten moment nic nie wskazuje na inny powrót niż stacjonarny. „Ja nie wiem, jaka będzie sytuacja na koniec sierpnia. Na dzisiaj nic nie wskazuje na to, żeby były jakiekolwiek inne scenariusze, więc my przygotowujemy się do powrotu do szkoły 1 września w pełnym trybie stacjonarnym” – powiedział.
Szef resortu edukacji nie ukrywał jednocześnie, że przygotowywane są scenariusze awaryjne na wypadek nadejścia czwartej fali pandemii. „Ale póki co sytuacja jest dobra. Więc szykujmy się wszyscy do szkoły 1 września, szykujmy się do zajęć wspomagających, na które zgłosiło się prawie 90 procent szkół, szykujmy się do wycieczek szkolnych, które będą finansowane z programów ministerialnych, szykujmy się do nauki, bo ona jest potrzebna uczniom” – dodał.
Czytaj także: Niedzielski zapowiada wzrost zakażeń. „Najbliższe tygodnie”
Żr.: Radio Wrocław