Marcin Najman podzielił się w sieci pomysłem, który wprawia w osłupienie. Były bokser podjął temat napięcia ukraińsko-rosyjskiego. W tym kontekście zastanawiał się, co zrobiłby marszałek Józef Piłsudski. Jaką ma odpowiedź? Uderzenie prewencyjne na Rosję.
Cały świat w napięciu śledzi rozwój sytuacji na linii Kijów-Moskwa. Sytuację zna również Marcin Najman. Były bokser nie raz potwierdzał, że nie boi się zabierania głosu ws. polityki krajowej. Tym razem postanowił jednak podzielić się swoją oceną o charakterze międzynarodowym.
– Wszyscy zastanawiają się obecnie, czy Rosja zaatakuje Ukrainę – rozpoczyna swój wywód. Przypomina również, że w związku z zaognieniem sytuacji do Polski przybędą dodatkowe siły amerykańskiej armii. W pewnym momencie pokusił się jednak o głębszą analizę.
Najman o ataku: Uderzenie prewencyjne na Rosję
– A co w takiej sytuacji zrobiłby Józef Piłsudski? Wedle mojej oceny, rozpocząłby tajne rokowania między Ukrainą, Gruzją i Czeczenią i przed atakiem rosyjskim zrobiliby uderzenie prewencyjne na Rosję – podkreślił.
W opinii byłego boksera taki manewr taktyczny mógłby pogrążyć Władimira Putina. Co więcej, Najman przekonuje, że przyciśnięta do ściany Rosja musiałaby podjąć rokowania i w ich wyniku zawrzeć trwały pokój.
– Kiedyś takie prewencyjne uderzenie, w 33. albo 32. roku Józef Piłsudski proponował Wielkiej Brytanii i Francji na Niemcy, ponieważ one już wtedy łamały traktaty wersalskie, zbroiły się, ćwiczyły na poligonach rosyjskich. Nie miały do tego prawa, a to robiły – podkreślił.
– Gdyby posłuchano Piłsudskiego, nie byłoby II wojny światowej – podsumował.
Jak się łatwo domyślić nagranie byłego boksera spowodowało falę prześmiewczych komentarzy.
Najman odniósł się do sytuacji w… kolejnym filmie.