Wadym Prystajko, były minister spraw zagranicznych Ukrainy, a obecnie ambasador kraju w Wielkiej Brytanii, udzielił wywiadu stacji BBC. Poinformował, że nie wyklucza, by jego kraj zrezygnował z ambicji wejścia do NATO, by uniknąć groźby wojny z Rosją.
Groźba militarnej agresji Rosji na Ukrainę wciąż wydaje się bardzo realna. Według doniesień amerykańskiego wywiadu, może dojść do niej jeszcze podczas trwania igrzysk olimpijskich w Pekinie. Ogromne siły skoncentrowane są przy granicy oraz na Białorusi, gdzie trwają rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe.
Rosja reaguje w ten sposób na, jak sama argumentuje, rozbudowę infrastruktury NATO przy jej granicach. Władimir Putin chce gwarancji, że Ukraina nie znajdzie się w granicach Sojuszu. Tymczasem z nieoficjalnych doniesień wynika, że NATO zamierza kontynuować politykę otwartych drzwi i nie wyklucza rozszerzania o kolejne kraje.
Wiele wskazuje jednak na to, że sama Ukraina może zrezygnować z ambicji wejścia do NATO, by uniknąć wojny z Rosją. W rozmowie z BBC zasugerował to Wadym Prystajko, były minister spraw zagranicznych, a obecnie ambasador Ukrainy w WIelkiej Brytanii. Miał stwierdzić on, że w kwestii wejścia do Sojuszu jego kraj może być „elastyczny”. „Możemy – szczególnie będąc traktowanym w ten sposób, szantażowanym i popychanym do tego” – stwierdził.
Czytaj także: To jedna z najpotężniejszych broni w arsenale Putina. Wygląda niepozornie? [WIDEO]
Żr.: BBC