Jak podkreślają organizatorzy, marsz jest oddolną inicjatywą. Jeden z organizatorów augustianin o. Wiesław Dawidowski, stwierdził, że chcą „po prostu wyjść na ulice i pokazać światu i nam samym, że naprawdę niepokoimy się o losy braci chrześcijan na świecie”. W czasie marszu będzie można konkretnie wspomóc prześladowanych wyznawców Chrystusa.
Czytaj także: Rzeź chrześcijan w dobie nowoczesności i tolerancji
Czytaj także: Zatrzymać rzeź chrześcijan - chcą zwrócić uwagę świata akcją społeczną [WIDEO]
Maszerujący będą ze sobą mieli czerwone kwiaty, które zostaną złożone w Ogrodzie Sprawiedliwych. Odprawione zostaną także modlitwy o to by nie zabrakło ludzi dobrego serca w miejscach, w których są najbardziej potrzebni.
– Czerwony kolor kwiatów wyraża męczeństwo ale będzie też połączony z zielonym – kolorem nadziei – wyjaśniał o. Dawidowski.
Poruszeni przez dramat na Wschodzie
Augustianin, który jest członkiem zakonnej komisji „Iustitia et Pax” cały czas obserwuje tragiczną sytuację chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Uświadomienie sobie tragedii było jedną z przyczyn zainicjowania marszu.
– Ta inicjatywa wyrosła zupełnie spontanicznie po lekturze doniesień z Bliskiego Wschodu i z Afryki – mówił zakonnik.
Jednak nie tylko dlatego postanowiono zorganizować wydarzenie.
– Czytając na Facebooku o akcji młodych ludzi „Czyste serca” pomyślałem, że może nie ograniczać się tylko do przestrzeni wirtualnej, ale po prostu wyjść na ulice i pokazać światu i nam samym, że naprawdę niepokoimy się o losy braci chrześcijan na świecie, ale też w ogóle o los człowieczeństwa i ludzkości, widząc te dramatyczne wydarzenia – stwierdził augustianin.
Wydarzenie ma mieć charakter międzyreligijny i rozpocznie się 7 września o godz. 13.15. przy kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (al. Solidarności 80). Następnie uczestnicy marszu przejdą przez al. Jana Pawła II i ul. Dzielną. Miejscem docelowym jest Ogrodu Sprawiedliwych na skwerze „Jura” Gorzechowskiego na warszawskim Muranowie.
W czasie marszu będzie można wspomóc datkami pieniężnymi organizacje Caritas Polska i Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które zajmują się pomaganiem chrześcijanom na Bliskim Wschodzie.
Abp Tomasi: Chrześcijanom obcina się głowy i wiesza się je na murach i bramach jako dekorację
Abp Silvano Tomasi, papieski dyplomata w agendach ONZ, przypomniał o potrzebie fizycznej interwencji w obronie prześladowanych chrześcijan. Wspólnota międzynarodowa pogodziła się z tym, że chrześcijanie są skazani na wygnanie. A tak być nie może. Mają prawo do swych domów, żyli tam na długo przed przybyciem islamu
Źr.: pch24.pl
Fot.: youtube.com