Już wiadomo, dlaczego Rosjanom nie udało się zdobyć Kijowa? „Time” opublikował artykuł, w którym ujawnił taktykę generalnego dowódcy ukraińskiej armii, Walerija Załużnego.
O Załużnym głośno zrobiło się przy okazji potężnego odwrotu rosyjskich wojsk spod Kijowa. Putinowcy uciekali w popłochu, zostawiając na pastwę losu mnóstwo wojskowego sprzętu i oddając Ukraińcom ogromne terytoria, które wcześniej znajdowały się pod ich okupacją.
Z perspektywy czasu wielu ekspertów podkreśla, że triumf pod Kijowem to zasługa dobrej taktyki Walerija Załużnego, generalnego dowódcy ukraińskiej armii. Niedawno jego sylwetkę opisał „Time”, którego dziennikarze ujawnili również strategię Załużnego na powstrzymanie Rosjan pod stolicą Ukrainy.
– Kiedy inwazja rozpoczęła się rankiem 24 lutego, generał miał dwa strategiczne cele dla obrony Ukrainy. „Nie mogliśmy pozwolić, by Kijów upadł” – powiedział (Załużny – przyp. red.). „I na wszystkich innych wektorach musieliśmy przelać ich krew, nawet jeśli w niektórych miejscach wymagałoby to utraty terytorium” – pisze „Time”.
Taktyka Załużnego. Dzięki temu Ukraińcy zatrzymali Rosjan pod Kijowem
– Innymi słowy, celem było umożliwienie Rosjanom posuwania się naprzód, a następnie zniszczenie ich kolumn na froncie i linii zaopatrzenia z tyłu – opisuje strategię generalnego dowódcy ukraińskiej armii „Time”.
„Time” podaje, że szóstego dnia rosyjskiej inwazji Załużny zdał sobie sprawę, że obrana przez niego taktyka działa. Dzięki temu Rosjanom nie udało się zdobyć wielu strategicznych miejsc, jak np. lotniska.
– Do szóstego dnia inwazji doszedł do wniosku, że to działa. Rosjanie nie zdobyli lotnisk wokół Kijowa i posunęli się na tyle głęboko, że zaczęli napinać linie zaopatrzenia, narażając je na odsłonięcie – czytamy.
Time o strategii Załunego pod Kijowem.
— marek budzisz (@MBudzisz2) September 27, 2022
"celem było umożliwienie Rosjanom posuwania się naprzód, a następnie zniszczenie ich kolumn na froncie i linii zaopatrzenia z tyłu. Szóstego dnia inwazji doszedł do wniosku, że to działa." cd. https://t.co/kDD6gqNgqK