Kuba Wojewódzki znany jest z tego, że na bieżąco komentuje aktualne tematy polityczne i społeczne. Jego uwadze nie mogły umknąć ostatnie wydarzenia związane z Beatą K. Wokalistka zespołu Bajm została zatrzymana po tym, jak prowadziła auto pod wpływem alkoholu.
Do całego zdarzenia doszło w środę wieczorem w Warszawie. Beata K. została zatrzymana po tym, jak kierowcy zauważyli, że jedzie „zygzakiem”. Jak się okazało, miała około 2 promile alkoholu w organizmie.
W czwartek wokalistka zespołu Bajm wydała krótkie oświadczenie. Poinformowała w nim, że jest gotowa ponieść konsekwencje tego, co zrobiła. „Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłem. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa” – napisała w mediach społecznościowych.
Temat artystki pojawił się przy okazji postu, jaki Kuba Wojewódzki zamieścił na Instagramie. Zapowiedział, że we wtorek w jego programie pojawi się „najgorętsze nazwisko ostatnich miesięcy”. Jeden z internautów zamieścił komentarz: „Gorące jak krew Beaty? To musi być Karolak”.
Na odpowiedź dziennikarza nie trzeba było długo czekać. „Beata dopiero za 2 lata” – napisał Wojewódzki. Nawiązał w ten sposób do faktu, że za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Płot na granicy. Co sądzą Polacy? Rośnie poparcie
Żr.: Instagram/kuba_wojewodzki_official