Kolejne gorące dni maja i czerwca zachęciły wiele osób do wcześniejszego wypadu nad morze. Sanepid przestrzega jednak plażowiczów w Sopocie przed kąpielą, ponieważ w wodzie wykryto bakterię E. coli. O sprawie informuje RMF FM.
Początkowo podejrzewano, że zanieczyszczenie wody ma związek ze zrzutem ścieków do Mołtawy po awarii Przepompowni Ścieków Ołowianka. Aby uniknąć zalania miasta, spółka Saur Neptun Gdańsk podjęła decyzję o zrzuceniu nieczystości do Mołtawy i dalej do Zatoki Gdańskiej. Nałożono na nią za to karę w wysokości ponad 322 tysięcy złotych.
Okazuje się jednak, że zanieczyszczenie bakterią E. coli nie ma związku z tym wydarzeniem. Zanieczyszczenie dotyczy bowiem tylko Sopotu, bakterii nie wykryto w wodach Gdańska i Gdyni.
Czytaj także: Do środowiska naturalnego trafia coraz więcej leków
Jak informuje w oświadczeniu Saud Neptun Gdańsk, zanieczyszczenie Bałtyku bakterią E. coli świadczy raczej o zanieczyszczeniu fekalnym. Wiele wskazuje na to, że mogła je spowodować jedna z jednostek pływających. „Przekroczenia w Sopocie nie mają związku z awaryjnym zrzutem, który zakończył się 18 maja. Przeżywalność E. coli w wodzie jest krótka. (…) Populacje tych bakterii znikają w znaczącym stopniu w przeciągu kilku godzin do 2-3 dni. Escherichia coli jest wskaźnikiem sanitarnym, a jej obecność w wodzie świadczy o świeżym zanieczyszczeniu fekalnym” – informuje.
Czytaj także: Pijany jechał ekspresówką pod prąd. Skończyło się groźnym wypadkiem