Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz zaapelował do premiera Mateusza Morawickiego o wyznaczenie daty zakończenia lockdownu. Zaproponował, bynajpóźniej 30 kwietnia nastąpił powrót do sytuacji sprzed 10 października 2020 roku.
10 października 2020 roku rozpoczął się w kraju kolejny lockdown, który, jedynie z krótkimi przerwami, trwa do dziś. Wówczas duża część przedsiębiorstw została zmuszona do zamknięcia swojej działalności. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego, by ten wyznaczył datę zakończenia lockdownu. W liście stwierdził, że najpóźniej 30 kwietnia powinniśmy wrócić do sytuacji sprzed 10 października ubiegłego roku, a więc do możliwości funkcjonowania gospodarki w reżimie sanitarnym.
Adam Abramowicz zaznaczył w piśmie, że przedsiębiorcy potrzebują konkretnej informacji, kiedy będą mogli wznowić działalność. „Najwyższy czas ogłosić koniec lockdownu gospodarki. Ostateczny termin zakończenia „operacji odmrażania” całości gospodarki nie powinien przekroczyć daty 30 kwietnia 2021 roku. Jeżeli uda się zrobić to wcześniej, tym lepiej dla budżetu. Przedsiębiorcy już teraz muszą otrzymać wiążącą informację, do kiedy maksymalnie będą musieli finansować dalszy przestój” – czytamy.
Rzecznik stwierdził, że szczególna trudna jest sytuacja tych przedsiębiorców, którzy nie otrzymali żadnego wsparcia. „Ustalenie i podanie do publicznej wiadomości ostatecznej daty zniesienia ograniczeń w gospodarce jest istotne również dlatego, że bez finansowego wsparcia (pomimo apeli Rzecznika MŚP) pozostają przedsiębiorcy, których obroty z powodu lockdownu drastycznie spadły (nawet o 70 proc.), ale ich działalności nie znalazły się w koszyku numerów PKD, uprawniających do rekompensat. Wobec braku konkretnej informacji, jak długo będą musieli dokładać do swych firm, przedsiębiorcy ci mogą być zmuszeni do dawania wypowiedzeń pracownikom, co już wkrótce może skutkować skokowym wzrostem bezrobocia” – napisał.
Źr.: Wprost