Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprzecza, jakoby to ukraińska rakieta spadła w Przewodowie. Apeluje o możliwość udziału w śledztwie. Krótko i dosadnie odpowiedział mu prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
Wiele wskazuje na to, że to ukraińska rakieta, będąca elementem obrony przeciwlotniczej, spadła w Przewodowie koło Hrubieszowa w województwie lubelskim. Pocisk doprowadził do śmierci dwóch osób. Strona ukraińska stanowczo temu zaprzecza, apelując jednocześnie o możliwość udziału w śledztwie. Ukraińcy zapewniają, że są w stanie dostarczyć dowody na winę Rosji. Z kolei Stany Zjednoczone przychylają się w tej kwestii do opinii polskich władz.
W swoim wieczornym przemówieniu do tragedii po raz kolejny odniósł się Wołodymyr Zełenski. „Stanowisko Ukrainy jest bardzo jasne: chcemy ustalić wszystkie szczegóły, każdy fakt. Dlatego potrzebujemy, aby nasi eksperci włączyli się w prace międzynarodowego śledztwa i uzyskali dostęp do wszystkich danych, którymi dysponują nasi partnerzy oraz do miejsca eksplozji. Wszystkie nasze informacje są dostępne, przekazujemy je naszym partnerom od tych pierwszych godzin po zdarzeniu” – poinformował.
Po powrocie ze szczytu G20 na indonezyjskiej wyspie Bali o słowa Zełenskiego zapytany został prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. „Nie o tym świadczą dowody” – odpowiedział krótko.
Czytaj także: Czyja rakieta uderzyła w terytorium Polski? Zełenski nie zgadza się z Morawieckim
Źr.: Twitter/Paweł Żuchowski