Anna Mucha staje w obronie Barbary Kurdej-Szatan. – Basia jest wspaniałą kobietą, przyjaciółką i człowiekiem, którego chce się mieć przy boku. Wrażliwą, prawą, empatyczną i waleczną – mówiła. Zareagował Rafał Ziemkiewicz.
Barbara Kurdej-Szatan spotkała się z falą krytyki, po tym jak w ostrych, wulgarnych słowach podsumowała zachowanie polskich służb na granicy polsko-białoruskiej. Jej wypowiedź spowodowała reakcję sieci Play, a nawet doprowadziła do zakończenia współpracy przez TVP, co ogłosił Jacek Kurski. Aktorka wyjaśniała później sens swoich słów.
„Szanowni Państwo, odnosząc się do nagłośnionej sprawy mojej emocjonalnej reakcji i ogromnego oburzenia w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że moje słowa dotyczyły konkretnej sytuacji przedstawionej na nagraniu” – wyjaśniła.
W obronie artystki stanęła Anna Mucha. „Basia jest wspaniałą kobietą, przyjaciółką i człowiekiem, którego chce się mieć przy boku. Wrażliwą, prawą, empatyczną i waleczną” – podkreśliła w rozmowie z serwisem plotek.pl.
„Nigdy nie zostawi potrzebującej osoby samej. Nie przejdzie obojętnie… To ona miała odwagę w środku nocy zatrzymać samochód, by udzielić pierwszej pomocy kierowcy, który miał wypadek. To ona walczyła o kobiety i nasze prawo do godnego życia, wreszcie to Baśka stanęła za mną murem, kiedy tego potrzebowałam…” – wyjaśniła.
Wypowiedź artystki skomentował Rafał Ziemkiewicz.
Pani znana ze wspólnych fotek z sutenerem „Niemcem” podczas Wielkiego Sikania Na Smoleńskie Znicze wystawia koleżance świadectwo moralności ?♂️ https://t.co/R5bjgxhRtD
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) November 13, 2021