Niewiele jest w Sejmie spraw, w których posłowie głosują jednomyślnie. Jedno z takich głosowań miało miejsce ostatnio, nad projektem autorstwa PSL. Politycy zgodzili się, aby 12 lipca został ustanowiony jako Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej.
Uzasadniając projekt, wnioskodawcy przypominają o odwadze i heroizmie, którym wykazało się wielu mieszkańców polskich wsi podczas II wojny światowej. Ryzykując zemstę okupanta, pomagali żołnierzom Wojska Polskiego i uchodźcom wojennym. W tym kontekście przywołano przykład słynnego „Hubala”.
„Wieś była oparciem dla pierwszego partyzanckiego ugrupowania Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mjr Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. W odwecie za pomoc udzieloną „hubalczykom” oddziały niemieckie dopuściły się licznych zbrodni na ludności cywilnej. Różnymi formami represji dotkniętych zostało 31 miejscowości w przedwojennych powiatach koneckim, kieleckim i opoczyńskim. Niemcy zamordowali łącznie 712 osób cywilnych, w tym dwie kobiety i sześcioro dzieci. Dokonali także podpaleń w dwunastu miejscowościach, niszcząc około 620 zagród chłopskich. Wsie Gałki, Hucisko, Skłoby i Szałas Stary zostały przy tym kompletnie zniszczone” – napisano w uzasadnieniu.
Czytaj także: Zarys historii Armii Krajowej
#Sejm ustanowił świętem państwowym dzień 12 lipca dla upamiętnienia polskiej wsi w walce z okupantem podczas II wojny światowej pic.twitter.com/WOcfm2QggO
— Sejm RP (@KancelariaSejmu) 15 września 2017
Dlaczego 12 lipca?
Politycy określili datę oczywiście nieprzypadkowo, bowiem tego dnia obchodzona jest rocznica pacyfikacji Michniowa, wsi w województwie świętokrzyskim.
„Dla ocalenia od zapomnienia i upamiętnienia zasług polskiej wsi w walce z okupantami, jej patriotycznej postawy i okrutnych cierpień w czasie II wojny światowej powinien zostać ustanowiony Dzień Walki i Męczeństwa Polskiej Wsi. W sposób symboliczny powinien nim być 12 lipca – dzień pierwszej pacyfikacji Michniowa i apogeum mordów na Kresach Wschodnich” – piszą w uzasadnieniu wnioskodawcy.
Niestety święto nie będzie dniem wolnym od pracy, podkreślili to sami posłowie PSL: „Projekt ustawy nie pociąga za sobą żadnych skutków finansowych dla budżetu państwa lub jednostek samorządu terytorialnego” – napisano w uzasadnieniu.