Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa zwróciło się z apelem do prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, o zburzenie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Budynek nazwano „symbolem zniewolenia Polski przez Związek Sowiecki”.
Autorzy apelu zaznaczyli, że w ostatnich miesiącach lokalne władze wydały wiele nakazów zburzenia pomników gloryfikujących komunistycznych okupantów Polski.
– W ostatnich miesiącach wiele samorządów gminnych zdecydowało o rozbiórce pomników sławiących Armię Czerwoną i jej żołnierzy, wśród których było mnóstwo katów narodu polskiego – czytamy w apelu rzecznika POKiN, dra Jerzego Bukowskiego.
Czytaj także: Pogrom kielecki – jak było naprawdę?
Apelujący uważają, iż doskonałą okazją do wyburzenia Pałacu Kultury i Nauki jest zbliżająca się 60. rocznica wybudowania tego budynku w Warszawie.
Dlaczego wyburzyć?
POKiN zaznacza, że powodem ich apelu o wyburzenie PKiN jest to, iż budynek został wybudowany po to, by Polacy nie zapomnieli, iż są zależni od Związku Sowieckiego.
– Ten narzucony nam siłą socrealistyczny „dar narodu radzieckiego dla narodu polskiego” miał po wsze czasy utrwalać podległość naszej ojczyzny sowieckiemu imperium – czytamy w apelu – Wzywam więc władze Miasta Stołecznego Warszawy, aby uczciły 60. rocznicę oddania do użytku tego architektonicznego monstrum, mającego przypominać Polakom, że są niewolnikami Sowietów, decyzją o zburzeniu go – pisał dalej przedstawiciel kombatantów.
Autorzy inicjatywy powołali się na przykład wyburzenia soboru Świętego Aleksandra Newskiego na placu Saskim w latach 20. XX wieku. Budynek ten był jednym z najwyższych w ówczesnej Warszawie. Jednak został on zbudowany przez carskie władze.
– Wzniesiono go na polecenie zaborczych władz rosyjskich w takim samym celu, jak PKiN: by stanowił zewsząd widoczny symbol carskiego panowania na ziemiach polskich. Władze odrodzonej Rzeczypospolitej nie miały najmniejszych wątpliwości, aby tę budowlę szybko rozebrać, ponieważ jej istnienie uwłaczało powadze niepodległego państwa. Taki sam los powinien spotkać Pałac Kultury i Nauki – kończy swój apel PKOiN.
Czytaj także: 218 lat temu po raz pierwszy wykonano publiczne „Mazurka Dąbrowskiego”