Ojciec Święty spotkał się z seniorami na Placu św. Piotra. W wydarzeniu wziął także udział emerytowany papież Benedykt XVI. – Naród, który nie chroni dziadków i nie traktuje ich dobrze, jest narodem bez przyszłości. Bo traci pamięć i wykorzenia się – mówił Franciszek.
Papież rozmawiał z seniorami w niedzielę. Na Placu św. Piotra zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy seniorów, którzy najczęściej przybyli z dziećmi lub wnukami. Spotkanie to bezpośrednio poprzedziło rozpoczynający się Synod Biskupów o rodzinie, który będzie trwał od 5 do 19 października.
Dziadkowie to szczęście dla rodziny
Ojciec Święty zauważył, że błogosławieństwem dla babci i dziadka jest oglądanie dorastania swych dzieci i wnuków. Stwierdził przy tym też, że stanowi to wielkie zadanie i odpowiedzialność, ponieważ seniorzy w rodzinach odpowiadają za przekazanie życiowych doświadczeń, historii rodziny, a także dziejów społeczeństwa i narodu. – Szczęśliwe są rodziny, które mają blisko siebie dziadków i babcie – powiedział Franciszek.
Papież wyjaśnił też czym jest starość dla osoby wierzącej. Docenił przy tym doświadczenie życiowe seniorów, które pomaga w modlitwie.
– Starość jest czasem łaski, kiedy Pan Bóg wzywa nas ponownie, abyśmy zachowali wiarę i przekazywali ją, byśmy się modlili, zwłaszcza modlitwą wstawienniczą. Starcy mają wielki dar rozumienia najtrudniejszych sytuacji, a kiedy się modlą ich modlitwa ma wielką siłę, jest przemożna – tłumaczył Ojciec Święty.
„Odrzucenie starców to kryptoeutanazja”
Papież zauważył też potrzebę istnienia domów starców dla samotnych. Zachęcił też młodych ludzi by odwiedzali seniorów w ośrodkach opieki.
– W takich sytuacjach przydatne są domy starców, pod warunkiem, że są naprawdę domami, a nie więzieniami, i że służą starcom, a nie czyimś interesom. Nie mogą to być ośrodki, w których o starcach się zapomina, ukrywa się ich, zaniedbuje. Zapewniam o mej bliskości tak wielu starców, którzy żyją w takich ośrodkach. I wyrażam wdzięczność tym, którzy ich odwiedzają i opiekują się nimi. Domy starców powinny być płucami ludzkości w każdym kraju, dzielnicy, parafii. Powinny być sanktuariami człowieczeństwa, w których ludzi starych i słabych otacza się opieką i troską jako starszego brata czy siostrę. Dobrze jest odwiedzić starca. Popatrzmy na naszą młodzież. Niekiedy widzimy ich zniechęconych i smutnych. Niech idą spotkać się ze starcem, a będą radośni! – głosił Franciszek.
Ojciec Święty stanowczo sprzeciwił się odsuwaniu starców na bok i porzucaniu ich. Nazwał to „kryptoeutanazją”. Winą za takie sytuację obarczył współczesną kulturę, w której centrum stanowi pieniądz, a nie człowiek. Zdaniem Franciszka porzucanie starców jest zabójstwem dla narodów, gdyż w ten sposób wyzbywają się pamięci o sobie.
– Jako chrześcijanie i jako obywatele mamy pokazać w sposób mądry i innowatorski, jak radzić sobie z tymi problemami. Naród, który nie chroni dziadków i nie traktuje ich dobrze, jest narodem bez przyszłości. Bo traci pamięć i wykorzenia się. Ale uwaga, waszym z kolei zadaniem jest ożywianie w was tych korzeni. Poprzez modlitwę, lekturę Ewangelii, dzieła miłosierdzia. W ten sposób pozostaniemy żywymi drzewami, które również w starości nie przestają wydawać owoców. Jedną z najpiękniejszych rzeczy w życiu rodzinnym jest okazywać czułość dziecku i przyjmować gesty czułości ze strony dziadka i babci – mówił papież.
Franciszek o Benedykcie XVI: dobrze mieć takiego dziadka
W spotkaniu seniorów uczestniczył także emerytowany papież Benedykt XVI. Obecny Ojciec Święty w bardzo ciepłych słowach wypowiedział się o swoim poprzedniku, a wierni zgromadzeni na Placu św. Piotra entuzjastycznie przyjęli Benedykta XVI.
– W sposób szczególny dziękuję za obecność Papieża Emeryta Benedykta XVI. Wiele razy już wspominałem, że bardzo chciałem, aby mieszkał tu w Watykanie. Bo dobrze jest mieć w domu mądrego dziadka – stwierdził Franciszek.
Czytaj także: Il Tempo: papież Franciszek na celowniku terrorystów z Państwa Islamskiego