Robert Lewandowski po raz kolejny udowodnił, że jest niezastąpionym punktem Bayernu Monachium. W 6. minucie doliczonego czasu gry udało mu się uratować remis dla swojej drużyny w meczu z Herthą Berlin.
Robert Lewandowski rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ponieważ trener Carlo Ancelotti chciał pozwolić mu odpocząć. Zamiast polskiego napastnika grał Thomas Mueller, który nie potrafił jednak wypracować sobie dobrej sytuacji.
Hertha sprawiła natomiast ogromną niespodziankę gdy w 21. minucie Vedad Ibiszewić trafił do bramki Manuela Neuera po rzucie wolnym wykonywanym przez Marvina Plattenhardta. Drużyna ze stolicy Niemiec prowadziła 1:0 i taki rezultat utrzymała do przerwy.
Czytaj także: Przedostatni dzień fazy grupowej MŚ Czechy 2015
W drugiej części spotkania trener zdecydował, że Lewandowski musi jednak zagrać i polski napastnik w 61. minucie zmienił Arturo Vidala. Bayern w drugiej połowie był bardziej aktywny, ale długo Bawarczykom nie udało się zdobyć bramki. Gdy już było praktycznie pewne, że Bayern zakończy mecz sensacyjną porażką, w 6. minucie doliczonego czasu gry po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym gola strzelił Robert Lewandowski. Tym samym uratował Bayern przed porażką i zdobył dla drużyny jeden punkt.
Lewandowski po zwycięstwie umieścił wymowny wpis na Twitterze. „Zawsze graj do końca” – napisał. W tym przypadku sprawdziło się to wyjątkowo skutecznie.
Always play till the end!⚽️ @bundesliga_de pic.twitter.com/Gd1oOLJGYO
— Robert Lewandowski (@lewy_official) February 18, 2017