Zdaniem profesora Ryszarda Bugaja problemem dla Jarosława Kaczyńskiego, i jednocześnie nadzieją dla opozycji, jest mocna pozycja Antoniego Macierewicza. – Myślę, że Jarosław Kaczyński dobrze sobie zdaje z tego sprawę, że wychował postać, która może teraz być dla niego kłopotliwa – mówił w „Faktach po Faktach”.
Minister obrony narodowej jest najbardziej kontrowersyjną postacią w rządzie PiS. Z jednej strony zbiera pochwały od zwolenników tej partii, z drugiej jest najczęściej krytykowanym politykiem rządu przez opozycję. Zdaniem Bugaja to dla Kaczyńskiego nie lada problem. – Nie może pstryknąć i usunąć [Macierewicza – przyp. red], bo on w znacznej części takiego twardego prawicowego elektoratu ma prawdziwych fanów – ocenił gość TVN24.
Bugaj zauważa, że ich głosy mogą decydować o sukcesie bądź porażce PiS w wyborach. – To jest taka grupa, która jest ważąca przy urnie i myślę sobie, że i także w aparacie PiS-owskim – ocenił. W jego opinii Kaczyński wie, że Macierewicz może w dłuższej perspektywie może zaszkodzić obecnemu rządowi i przysłużyć się lepszemu wynikowi opozycji. – Jeżeli spojrzeć na to przez pryzmat nadziei opozycji, to paradoksalnie nadzieją opozycji jest Antoni Macierewicz – podsumowuje Bugaj.
„Minister Macierewicz jest nadpremierem”
Negatywnie do działań MON pod władzą Macierewicza odniósł się także Grzegorz Schetyna. Lider Platformy Obywatelskiej uważa, że jest on poza jakąkolwiek kontrolą i krytyką. – Mam wrażenie, że minister Macierewicz jest nadpremierem i trochę nadprezesem. Kompletnie nikt nie jest w stanie zwrócić mu uwagi na temat kompromitacji, których dokonuje. Kompromituje nie tylko siebie, nie tylko PiS, ale i rząd – komentuje polityk.
Schetyna wyszedł z apelem do rządu, by ten powstrzymał kompromitujące Polskę działania ministra obrony narodowej. – Jeżeli ktoś w PiS-ie jest odpowiedzialny, to powinien powiedzieć Macierewiczowi, żeby skończył ten kabaret, skończył tę [związaną z przetargiem na sprzęt dla polskiej armii – przyp. red.] kompromitację – dodał.