Sejm przyjął uchwałę dotyczącą umowy handlowej z Kanadą, powszechnie znanej jako CETA. Posłowie zaakceptowali wpisanie do uchwały zapis, by Sejm ratyfikował umowę większością 2/3 głosów.
CETA (Comprehensive Economic and Trade Agreement) oznacza propozycję zniesienia praktycznie wszystkich ceł, barier pozataryfowych oraz liberalizację handlu usługami pomiędzy Unią Europejską i Kanadą. Ostateczne porozumienie ma zostać zawarte podczas szczytu Unia Europejska – Kanada w tym miesiącu.
326 posłów głosowało za, głównie członkowie PiS i PO, którzy zwykle przeciwko sobie, tym razem głosowali jednomyślnie. 90 posłów zagłosowało przeciwko i byli to przede wszystkim ludzie z Kukiz’15. Ustawy nie poparła również Nowoczesna. 11 posłów wstrzymało się od głosu.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W projekcie uchwały możemy przeczytać: „Sejm RP, uznając znaczenie współpracy handlowo-inwestycyjnej UE z krajami trzecimi i korzyści z niej wynikające dla polskiej gospodarki, mając na uwadze zakończenie negocjacji kompleksowej umowy gospodarczo-handlowej (CETA) między Kanadą, z jednej strony, a UE i jej państwami członkowskimi, z drugiej strony (…) oraz przedstawione przez Komisję Europejską projekty decyzji ws. podpisania, zawarcia i tymczasowego stosowania tej umowy, dążąc do zabezpieczenia polskich interesów w negocjowanych przez UE umowach handlowych, tak aby ich finalny kształt był korzystny dla polskich przedsiębiorstw i obywateli, stoi na stanowisku, iż umowa CETA obejmuje sprawy leżące w zakresie kompetencji państw członkowskich UE, co oznacza, że umowa ta powinna być traktowana jako umowa o charakterze mieszanym”
Kanada jest dwunastym co do wielkości partnerem handlowym Unii Europejskiej, z kolei Unia Europejska jest drugim największym partnerem handlowym Kanady. Pierwsze są oczywiście Stany Zjednoczone. Według danych, wartość obrotu towarowego między Unią Europejską a Kanadą wynosi około 60 miliardów euro rocznie, z kolei między Polską a Kanadą jest to kwota około 1,1 miliarda euro.