Dramatyczne sceny rozegrały się na jednym z wrocławskich osiedli. 10-latka wyskoczyła przez balkon z pierwszego piętra. Podczas ustalania okoliczności wyszedł na jaw szokujący powód podjęcia takiej decyzji przez dziewczynkę.
Do bardzo groźnego zdarzenia doszło przy ul. Jeździeckiej na Partynicach we Wrocławiu. We wtorek świadkowie zawiadomili służby, że z jednego z mieszkań wypadła przez okno 10-latka.
Na miejscu natychmiast pojawili się ratownicy medyczni i policjanci, którzy potwierdzili, że faktycznie doszło do takiego zdarzenia. Jak przyznał kom. Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji cytowany przez „Super Express”, 10-latka wyskoczyła z balkonu na I piętrze i upadła na ziemię.
„Było to irracjonalne zachowanie dziewczynki, która w ten sposób chciała sobie skrócić drogę na plac zabaw” – poinformował rzecznik.
W mieszkaniu przebywali w tym czasie rodzice dziecka. Jak informują media, nic nie wskazuje na to, aby w sposób niewłaściwy opiekowali się dziewczynką. Nie spodziewali się, że 10-latka wpadnie na tak niecodzienny pomysł, który mógł zagrozić jej życiu i zdrowiu. Na szczęście poza otarciami i niegroźnymi stłuczeniami, dziecko nie doznało poważniejszych obrażeń.
Przeczytaj również:
- Pożar w elektrowni w Jaworznie! Policja ujawnia przyczynę
- Groźny wypadek na Śląsku. Tyle zostało z aut
- Burmistrz Zakopanego ma dość tego, co dzieje się na Krupówkach. Radykalna decyzja
Źr. se.pl