O tym, że nasz rząd nie ma honoru nie trzeba było się przekonywać. O ile pojęcia honoru nie da się jednoznacznie i krótko określić, o tyle każdy wie co ono oznacza. Prawie każdy wie, Co uchodzi za niehonorowe. Za niehonorowe uchodzi kłamanie w żywe oczy. JE Premier Donald Tusk przeszedłby do Księgi Rekordów Guinnessa, gdyby była kategoria „Najwięcej wypowiedzianych kłamstw”.
W każdym razie rząd jest swego rodzaju szyją, bo głową jest prezydent. Jeśli porównać to do wojska, to my jesteśmy żołnierzami, a rząd dowódcą. Taka analogia mogłaby pasować tylko do oddziałów MO lub NKWD, ale to już drobiazg. Kiedyś słyszałem, że „psim obowiązkiem dowódcy jest być z podwładnymi do końca”. Ale jak mają mieć honor, skoro polski minister mówi, że kibole to zdziczała grupa społeczeństwa? Dochodzi do zadymy w Gdańsku. Szef Marynarki Wojennej USA składa dymisję, a Polski premier atakuje Polaków biorących w tym udział. Gdy okazuje się, że to Meksykanie rozpoczęli bójkę minister nie przeprasza. Errare humanum est, błądzić jest rzeczą ludzką, każdemu się przytrafia. Co powinien zrobić minister? Przeprosić i byłoby to zachowanie honorowe. Nie przyznawanie się do błędu jest rzeczą niehonorową. Niedługo trzeba było czekać na atak Hiszpańskich kibiców o lewicowych poglądach na śląskich kibiców jadących na mecz, a polski rząd udaje, że tego nie widzi.
Warto dodać, żę honor wśród rządzących przeradza się w coś nazywanego dumą narodową. Rząd nie ma ani dumy narodowej, ani własnej. Nie mogę zrozumieć jednego. „Kibice hiszpańscy pokazują skrojone flagi polskie”. Co to oznacza? Jeżeli „skrojone” pochodzi od słowa „kroić” to jest to profanacja polskich symboli i u nas jest za to 2 lata pozbawienia wolności, ale jak widać, polski rząd za nic ma sobie polskie biało – czerwone symbole. Niech w końcu zacznie się przyzwyczajać, bo biało-czarnych pasiaków. Będzie miał na to tyle czasu, kiedy wszyscy znajdą się tam gdzie powinni…
Czytaj także: Wakacje w Godzinę W. - w „zamordowanym mieście”
EDIT. Wygooglałem sobie co oznacza „skrojone”. W każdym razie uważam to za akt haniebny…