403 lata temu, 24 czerwca 1610 roku miała miejsce bitwa pod Carowym Zajmiszczem.
Było to starcie w czasie wojny polsko-moskiewskiej 1609-1618. Wojska cara Wasyla Szujskiego ruszyły na odsiecz oblężonemu przez wojska Zygmunta III Wazy Smoleńskowi. Osłonę tej armii zapewniały wojska Grigorija Wołujewa, w sile około 8000.
Na przeciw tej armii wyruszył hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski, który 23 czerwca dotarł pod miasto Carowe Zajmiszcze. W tamtejszej okolicy znajdowała się armia Grigorija Wołujewa, która na wieść o wojskach hetmana spaliła miasto i przygotowala pułapki oraz prowizoryczne fortyfikacje w miejscu osłoniętym lasem, bagnami i rowem od strony grobli.
Jeszcze tego samego dnia rozpoczęła się walka, jednak nie przyniosła ona rozstrzygnięcia. Hetman następnego dnia rozmieścił wojska w okolicach grobli i rozkazał budowę mostu. W godzinach popołudniowych, ruszono do ataku, zmuszając moskwiczan do wycofania się z wcześniejszych pozycji. Wołujew widząc to rzucił do ataku odwód 3000 jazdy, jednak i ona została pobita. Taki obrót sprawy zmusił armię moskiewską do zamknięcia się w warownym obozie.
Stanisław Żołkiewski rozpoczął blokadę obozu i budowę obwarowań. Wołujew nie widząc innej możliwości rzucił wojska do ataku, aby przerwać oblężenie. Jednak i tym razem poniósł klęskę tracą wielu żołnierzy. Ta porażka zmusiła dowódcę wojsk moskiewskich do negocjacji i ostatecznie poddania się.
Po tej bitwie hetman Stanisław Żółkiewski ruszył, w stronę Kłuszyna aby tam wydać walną bitwę samemu carowi Rosji.
Źródło: www.historykon.pl