– przyciągniecie dzieci i młodzieży do zajęć sportowych w Sokole, gdzie łączy się patriotyzm z zabawą powoduje, że młodzi Sokoli zaczynają angażować się w działalność patriotyczną – w rozmowie z Karolem Podstawką dla portalu wMeritum.pl. mówi Piotr Mazur, sekretarz Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Lublinie.
Karol Podstawka: W Polsce dość popularna jest legenda polskiego harcerstwa jako organizacji wychowawczo-ideowej, której członkowie zapisali świetlaną kartę w trudnych okresach dziejów naszego kraju. Niewielu jednak wie, że pierwszą tego typu organizacją nad Wisłą było Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, którego korzenie sięgają drugiej połowy XIX w. Jak wyglądały początki polskiego Sokolstwa?
Piotr Mazur: Tu warto dodać, że harcerstwo wyrosło właśnie z ruchu sokolego, ponieważ to lwowscy sokoli byli inicjatorami ruchu skautowego w Polsce. I to Lwów jest miastem w którym swój początek mają Towarzystwa Gimnastyczne Sokół w Polsce. W 1867 roku dzięki zaangażowaniu lwowskiej młodzieży akademickiej, która dla swojej idei pozyskała wielu wpływowych obywateli miasta powstało pierwsze gniazdo organizacji wzorującej się na powstałym pięć lat wcześniej czeskim „Sokole”. W kilka lat po upadku powstania styczniowego, połączenie działalności sportowej z pracą patriotyczną miało być sposobem na aktywność Polaków zwłaszcza młodych. Po Lwowie zaczęły powstawać gniazda najpierw w zaborze austriackim, a następnie we wszystkich zaborach i skupiskach Polonii w różnych częściach świata.
Czytaj także: Od narodzin do współczesności – 148. rocznica powstania Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”
Jak wyglądała działalność Sokolstwa na przełomie XIX i XX w.?
Przede wszystkim to były wspólne zajęcia gimnastyczne, propagowanie aktywnego trybu życia. Pierwszy mecz piłki nożnej pomiędzy polskimi drużynami to spotkanie pomiędzy Sokołami ze Lwowa i Krakowa 14 lipca 1894 r. oglądane przez 3000 widzów (co ciekawe Ukraińcy ową datę świętują jako początek ukraińskiego futbolu). To również działalność patriotyczna, tysiące Sokołów wzięło udział w uroczystościach w 500 lecie bitwy grunwaldzkiej w Krakowie w 1910, w 1912 roku powstają z inspiracji Józefa Hallera Stałe i Polowe Drużyny Sokole, mające przygotowywać wojskowo polską młodzież do walki o niepodległą Polskę. Przy sokolich gniazdach funkcjonowały orkiestry, teatry, organizowane były bale etc.
Członkowie „Sokoła” odegrali bodaj zasadniczą rolę w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim. Jak do tego doszło?
Odpowiedź na to pytanie jest w zasadzie prosta, Sokoli byli Polakami, Wielkopolanami, zorganizowanymi aktywnie działającymi na rzecz polskości i przygotowanymi do walki. Niektóre szacunki mówią, że aż 80% kadry dowódczej powstania miało związki z Sokołem, warto też dodać że Ignacy Jan Paderewski też był Sokołem, a jego przyjazd do Poznania był swoistą iskrą, która „podpaliła lont” wywołujący powstanie.
Pozostając przy tematyce militarnej warto podkreślić, że przedwojenny „Sokół” był blisko związany z postacią gen. Hallera. Jakie było podłoże i charakter tej bliskości?
Jednym z przydomków twórcy Błękitnej Armii był „Sokoli generał” Tak jak wcześniej wspomniałem, gen. Haller był twórcą paramilitarnych oddziałów w Sokole, z 21 tysięcy wywodzących się z Polonii ochotników do Błękitnej Armii, aż 6 tysięcy to Sokoli z USA, Francji, Brazylii, Argentyny i Kanady.
Jakie inne wybitne postaci z polskich dziejów były związane z „Sokołem”?
Z Sokołem było związanych wielu wielkich Polaków: Adam Asnyk, Jan Kasprowicz, Maria Konopnicka, Wincenty Pol, Henryk Sienkiewicz, gen. Haller (twórca Stałych i Polowych Drużyn Sokolich), gen. Sosabowski, gen. Arciszewski, Roman Dmowski, Ignacy Paderewski, a także Jan Paweł II, o. Mieczysław Krąpiec, Zygmunt Balicki, Marian Seyda i wielu, wielu tu nie wymienionych. Warto też napisać o roli rodu Zamoyskich, którego wszystkie gałęzie zaangażowane były w rozwój Sokolstwa. Maurycy Zamoyski – właściciel ordynacji zamojskiej ufundował Sokolnie w Zwierzyńcu i Hrubieszowie, Adam Zamoyski właściciel ordynacji kozłowieckiej był prezesem Związku Towarzystw Gimnastycznych Sokół w Polsce w latach 1923-35, a Kozłówka była jednym z centrów kobiecego sokolstwa. Władysław Zamoyski z linii Kórnickiej syn autorki działaczki społecznej i autorki wielu prac z zakresu wychowania generałowej Jadwigi Zamoyskiej, był współzałożycielem TG Sokół w Zakopanem
Okres II Wojny Światowej i tzw. „Polski Ludowej” to czas zaniku „Sokoła”, ale po ’89 roku doszło do reaktywacji. Czy wraz z odbudową organizacji udało się ożywić tego samego ducha, który przepajał przedwojenne Sokolstwo?
Na pewno w dużej mierze tak, choć nie da się ukryć, że obecne gniazda są cieniem dawnej świetności. Sokół po wojnie został pozbawiony swego majątku, budynków, sal gimnastycznych, czy boisk, tylko w niewielu miejscach ów majątek udało się odzyskać, ale wszędzie tam gdzie są ludzie aktywnie działający w myśl zasady „w zdrowym ciele, zdrowych duch” druhowie Sokoli robią wiele by być godnymi swych wielkich poprzedników.
Czy patriotyzm w dzisiejszym świecie może być tą ideą, która, podobnie jak przed laty, przyciągnie młodzież do „Sokoła”?
Oczywiście, z jednej strony rodzice szukają dla swych pociech miejsca, w których spędzą one czas z pożytkiem dla ducha ale też i dla ciała, bez deprawacji. Z drugiej strony cel jest odwrotny, to przyciągnięcie dzieci i młodzieży do zajęć sportowych w Sokole, gdzie łączy się patriotyzm z zabawą powoduje, że młodzi Sokoli zaczynają angażować się w działalność patriotyczną.
Przedwojenny „Sokół” był blisko związany z ugrupowaniami obozu narodowego, jak to wygląda dzisiaj?
Zarówno obecny Związek Towarzystw Gimnastycznych Sokół w Polsce, jak i Towarzystwo Gimnastyczne Sokół w Lublinie są organizacjami apolitycznymi, w tym sensie, że jako organizacja nie deklarujemy poparcia dla konkretnego bytu politycznego, ale narodowcy są po prostu członkami gniazd Sokoła, nierzadko pełniąc w nich role kierownicze, a zatem w sposób formalny związku takiego nie ma, ale Sokół był zawsze częścią szeroko rozumianego ruchu narodowego i tak powinno pozostać.
Co dzisiejszy „Sokół” ma do zaoferowania dzieciom i młodzieży?
Wszystko zależy od specyfiki danego gniazda, aktywności jego członków, możliwości logistycznych. Odpowiadając na to pytanie mogę przedstawić czym zajmuje się gniazdo TG Sokół w Lublinie, którego jestem sekretarzem. Od 2006 roku organizujemy letnie obozy, gdzie ich młodzi uczestnicy łączą sport i zabawę z formacją duchową, np. w tym roku z pogadanką na jednym z ognisk wystąpił Leszek Żebrowski. Organizujemy spływy kajakowe – w tym roku jeden z nich był imprezą towarzyszącą obchodom rocznicowym Lubelskiego Lipca, przygotowaliśmy już trzy rajdy poświęcone żołnierzom podziemia antykomunistycznego, kolejny planujemy na 12 października. Angażujemy się w organizację przedsięwzięć związanych z Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, tu głównym wydarzeniem są Ogólnopolskie Zawody Strzeleckie o Puchar Żołnierzy Wyklętych, jesteśmy organizatorem i partnerem wielu konferencji historycznych, związanych z obroną życia. Prowadzimy zajęcia strzeleckie i wspinaczkowe, organizujemy zajęcia sportowo rekreacyjne dla szkół, podczas festynów rodzinnych etc. Mamy nadzieję na poprawienie stanu naszej infrastruktury, która pozwoli nam na rozszerzenie działalności.
Dziękuję za rozmowę.
rozmawiał Karol Podstawka
fot. archiwum rozmówcy