W maju 1943 r. polska wieś Niemilia na Wołyniu przestała istnieć. Mordercy z Ukraińskiej Powstańczej Armii na tle nienawiści rasowej dokonali napadu i bestialskiego morderstwa zamieszkujących tam Polaków. Zbrodnia nigdy nie została rozliczona.
W 1943 r. Niemilia była niewielką polską wsią, liczącą około 160 mieszkańców. O świcie 26 lub 27 maja 1943 r. bandy Ukraińskiej Powstańczej Armii z okolicznych wiosek niespodziewanie wtargnęły do Niemilii. Napastnicy wdzierali się do chałup, zapędzali Polaków do dużej stodoły i żywcem palili: mężczyzn, kobiety, starców i dzieci. Próbujących uciekać zabijali w bestialski sposób, przy pomocy siekier, wideł i noży. Niedobitkowie konali w strasznych męczarniach, wołali o pomoc, ratunek, o pomstę do nieba… Wieś ograbiono z dobytku, a zabudowania zostały doszczętnie spalone. Zbrodnia podyktowana była wyłącznie nienawiścią rasową Ukraińców wobec Polaków. Na straszliwy krzyk żywcem palonych i mordowanych nie reagowali Niemcy, stacjonujący w pobliskich Bystrzycach, oddalonych o niecałe 3 km. Dopiero na drugi dzień po zbrodni, Polacy z okolicznych wsi wraz z żandarmami niemieckimi udali się na wizję do spalonej Niemilii. Czekał ich straszliwy widok. Niewielu pozostałych przy życiu rannych przewieziono do szpitala w Kostopolu. Natomiast większości ofiar, ze względu na stopień zmasakrowania i spopielenia zwłok, nie dało się zidentyfikować. Wykopano olbrzymi dół na zbiorowy grób, zamordowanych 1160Polaków pochowali ocaleni rodacy, a w miejscu mogiły postawiono drewniany krzyż.
Czytaj także: 170 Polaków zamordowanych przez UPA. 9 lutego 1943 r. rozpoczęła się rzeź wołyńska
Pozostał tylko kurhan
Zbrodnia wołyńska jest sukcesywnie wymazywana z historii Ukrainy. Miejsce rzezi Polaków było przez jakiś czas upamiętnione obeliskiem wzniesionym ok. 1980 r. z inicjatywy Jana Bronowickiego, byłego mieszkańca Niemilii. Widniał na nim napis: „Tu pochowanych jest 170 mieszkańców wsi Niemilja rozstrzelanych przez Burżuazyjnych Nacjonalistów Ukraińskich w 1943 roku. Wieczna pamięć.” Został on jednak później zniszczony, a obecnie na miejscu mogiły znajduje się jedynie kurhan pokryty trawą. Sama Niemilia nie istnieje nawet z nazwy.
>> Czytaj także: Pierwszy w Polsce pomnik na cześć duchownych pomordowanych przez UPA na Kresach