MAN planuje przeznaczyć 40 mln euro na inwestycje w Polsce, w tym na działania proekologiczne. W lipcu w świętokrzyskiej fabryce uruchomiono nowe bloki energetyczne. Pozwoli to na zredukowanie emisji dwutlenku węgla. W ramach programu Green Production do 2020 roku produkcja dwutlenku węgla we wszystkich zakładach MAN-a ma zmniejszyć się o 25 proc.
– W Starachowicach jesteśmy obecni już od wielu lat, natomiast obecna sytuacja pozwala nam na to, żeby w jednym miejscu produkować wszystkie autobusy miejskie, i to nie dotyczy tylko pojazdów produkowanych w Polsce, ale autobusów miejskich dla całego koncernu MAN – informuje Piotr Stański, prezes firmy MAN Truck & Bus Polska.
Decyzja o przeniesieniu całej produkcji z podpoznańskich Sadów do Starachowic została podjęta już wiosną ubiegłego roku. Według opublikowanego harmonogramu przenosiny odbędą się w siedmiu etapach i potrwają blisko półtora roku.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
– Ten proces już się rozpoczął i będzie trwał jeszcze do 2017 roku, więc dzisiaj może jest trochę za wcześnie, żeby mówić o konkretnych efektach, ale zaczęliśmy już – mówi prezes Stański.
Koncern MAN we wszystkich swoich zakładach na całym świecie, w tym także w Starachowicach, realizuje program o nazwie Green Production. Kładzie on większy nacisk na ekologiczny aspekt produkcji. W świętokrzyskim zakładzie w czerwcu tego roku zostały wprowadzone nowe systemy zaopatrzenia w energię, bazujące na nowoczesnych rozwiązaniach.
– Silniki pochodzące z zakładów MAN-a w Norymberdze są oparte o zasilanie gazem wysokoazotowanym. Natomiast docelowo te bloki energetyczne mają być zasilane z biogazowni, to rozwiązanie, które idzie jeszcze o krok dalej – wyjaśnia Piotr Stański.
Program Green Production dotyczy także oświetlenia produkcyjnego LED czy innych energochłonnych elementów wykorzystywanych w procesie produkcji. Działania, które mają przyczynić się do dbałości o środowisko, mają zastosowanie także w zakładach MAN-a w Niepołomicach pod Krakowem, gdzie montuje się samochody ciężarowe.
– Tam właściwie już od 2011 roku mamy certyfikaty unijne, które świadczą o tym, że wszystkie procesy produkcyjne i procesy zarządzania produkcją, które są stosowane w tych zakładach, są jak najbardziej proekologiczne – mówi prezes zarządu w MAN Truck & Bus Polska.
Najważniejszym celem spółki MAN w zakresie ochrony środowiska jest redukcja emisji dwutlenku węgla o 25 proc. do 2020 roku.
– Długofalowo staramy się tak postępować, żeby wyniki kształtowały się właśnie w takich wielkościach, co oznacza mniej więcej 9 tys. ton dwutlenku węgla, to jest naprawdę bardzo dużo – mówi Stański.
MAN SE to międzynarodowy koncern z ponad 250-letnią tradycją. Główna siedziba firmy znajduje się w Monachium. Spółka zatrudnia łącznie blisko 56 tys. osób, a zeszłoroczne przychody sięgnęły blisko 14,3 miliarda euro. Akcje niemieckiego przedsiębiorstwa notowane są na frankfurckiej giełdzie.