Wenezuela przeżywa kolejny kryzys. Niedobory produktów nie są tam niczym nowym w tym momencie. Już nie tylko brakuje podstawowych produktów, papieru toaletowego czy części samochodowych. Tego socjalistycznego kraju nie stać już nawet na dodrukowanie własnego pieniądza.
W momencie, gdy Wenezuela wpadła już w chaos niekontrolowanej inflacji, rząd stara się wydrukować coraz to nowe banknoty tak szybko jak to możliwe, aby nadążyć z tym niecodziennym tempem wzrostu cen. Jednak większość środków pieniężnych, jak niemal wszystko w tym kraju jest importowanych. A to dlatego, że Wenezuela nie posiada własnych drukarni, które w miarę szybko poprawiłby stan rezerw walutowych.
Czytaj również: Wenezuela wprowadza…dwudniowy tydzień pracy
#Venezuela's trying to print money at the pace of price increases & now has millions of new #bills in circulation pic.twitter.com/MdITZ7QgkK
— Prof. Steve Hanke (@steve_hanke) April 30, 2016
W ostatnim miesiącu, De La Rue, największy na świecie producent waluty, wysłał list do banku centralnego twierdząc, że jest on winien mu aż 71 milionów dolarów za wydrukowaną walutę i poinformuje akcjonariuszy jeśli pieniądze nie zostaną wypłacone.
Inflacja w Wenezueli, obecnie najwyższa na świecie, ma wzrosnąć w tym roku do blisko 500 procent według danych przedstawionych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Na poniższym nagraniu można zobaczyć jak katastrofalna jest sytuacja mieszkańców. Są tak zdesperowani, że walczą o cebulę z uwagi na brak towarów na półkach sklepowych.
Pierwsze oznaki braku waluty pojawiły się w 2014 roku, kiedy to do zwykłych zakupów potrzeba było spory plik banknotów. Wenezuelczycy zaczęli spędzać godziny w kolejach do sklepów czy w bankach i przy bankomatach, aby wypłacić banknoty nie mieszczące się już nawet torbach i plecakach.
Gotówka została przesyłana przy pomocy dziesiątek Boeingów 747 pod osłoną nocy, i pod eskortą sił bezpieczeństwa i snajperów zostawały przetransportowane wozami opancerzonymi do banku centralnego w środku nocy. Choć pieniądze nadal przybywały, czasem wiele samolotów dziennie, jednak w niczym to nie pomogło.
Firma De La Rue poinformowała, że już od czerwca zeszłego roku były spore opóźnienia w płatnościach za drukowane banknoty. Stąd bank centralny jest w trakcie negocjacji z innymi firmami, w tym rosyjską Goznack i ma już prawdopodobnie podpisaną umowę z firmą z Bostonu.
To bardzo zły znak, że ludzie biegają z taczkami pełnymi pieniędzy, aby kupić jednego hot doga,
– powiedział Steve Hanke, profesor ekonomii stosowanej na Johns Hopkins University, który badał hiperinflacji przez dziesięciolecia.
Czytaj także: Wenezuela: Socjalistyczny rząd przedłuża święta do 5 dni z uwagi na brak prądu