W Egipcie funkcjonariusze policji zdecydowali się wykorzystać aplikacje randkowe do zatrzymywania na gorącym uczynku osoby homoseksualne.
Oficjalnie homoseksualizm nie jest nielegalny w Egipcie, ale często zatrzymywanym gejom i lesbijkom stawia się zarzuty bluźnierstwa, rozpusty czy łamania norm moralnych. Tamtejsi funkcjonariusze policji postanowili wykorzystać różne aplikacje randkowe. Jak się okazuje, ta metoda jest niebezpieczna dla homoseksualistów:
Dzięki aplikacji wiedzą, że jesteś tylko parę metrów od nich, a w dodatku mają twoje zdjęcie (…) Zalecałbym wszystkim, by byli ostrożniejsi w kwestii umawiania się na randki przez internet
– stwierdził jeden z nich.
Miał on na myśli aplikację „Grindr”, która odnajduje innych użytkowników nawet w promieniu kilku kilometrów.
Egipska policja prowadzi także liczne akcje w internecie. Tak było z siedmioma uczestnikami ceremonii ślubnej dwóch mężczyzn. We wrześniu 2014 roku zostali oni aresztowani za „podżeganie do deprawacji” po tym, jak w sieci pojawił się film z tego wydarzenia. Przypomnijmy, że do największej akcji przeciwko homoseksualistom w Egipcie doszło w 2001 roku. Wtedy to policja zorganizowała obławę na jedną z dyskotek – aresztowano wtedy 52 mężczyzn, z czego 23 skazano od roku do pięciu lat więzienia.
W pozostałych państwach Afryki Północnej homoseksualizm jest zakazany i karany więzieniem od 2 do 10 lat.
Źródło: rmf24.pl/wyborcza.pl
Fot. Wikimedia Commons/Rainbow