Na łamach miesięcznika „Ślunski Cajtung”, gazety sympatyzującej z Ruchem Autonomii Śląska, ukazał się tekst pt. „U nas witali radośnie”. Opowiada on o emocjach, które towarzyszyły Ślązakom po wkroczeniu na te tereny niemieckiej armii.
Za kilka dni 1 września – kolejna rocznica niemieckiej napaści na Polskę w 1939 roku. I pewnie znowu zaczną nas karmić mitami o bohaterskiej obronie Katowic, o represjach na Śląsku, o wieży spadochronowej, gdzie rzekomo polscy harcerze walczyli z nadciągającym Wehrmachtem. Ale to bajki – pisze we wstępie autor tekstu.
Z dalszej części dowiadujemy się, że w 1939 roku nazistowskie Niemcy zlikwidowały granicę państwową, która „doskwierała tysiącom ludzi na Śląsku”. Z prawnego punktu widzenia przynależność do Niemiec tych terenów w latach 1939-1945 to była okupacja, ale mało kto na Śląsku czuł się pod okupacją – czytamy.
Screen artykułu zaczął krążyć po Internecie, budząc raczej negatywne emocje.
Są #granice, których przekraczać nie wolno. Ten miesięcznik oficjalnie nie jest organem #RAŚ. Tylko sympatyzuje pic.twitter.com/cWUfSugdnY
— Tomasz Szymborski (@szymbor) 31 sierpnia 2016
To wyraz pogardy dla tysięcy Ślązaków w tym Powstańców Śląskich -zgładzonych w w obozach koncentracyjnych #1.09.1939 pic.twitter.com/4hR8imKr1I
— Jerzy Polaczek (@JerzyPolaczek) 31 sierpnia 2016
Narracja na 1 wrzesnua 1939… #slunskiCajtung.. przynajmnuej szczerze :/ @szymbor @PiotrSpyra @stpieta @PiotrSemka pic.twitter.com/RUmE7QUnF2
— Paweł Bednarek (@BedPaw) 31 sierpnia 2016
Lista przebojów reakcji na Cajtung:1.”To niszowa gazeta”2. „A co,zakazywać?”
3.”ONRem się lepiej zajmijcie” 4.”A co?Nie witano Wehrmachtu?”— Piotr Semka (@PiotrSemka) 1 września 2016
Pomimo krytyki pojawiły się również głosy zrozumienia. Niektórzy z Internautów podkreślali bowiem, że historia Śląska i Ślązaków jest bardzo trudna, w związku z czym należy wstrzymać się z kategorycznymi sądami.
źródło, fot: Twitter