Jason Doyle okazał sie najlepszy w kolejne rundzie z cyklu Speedway Grand Prix na torze w Sztokholmie. Australijczyk tym samym objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej, wyprzedzając Amerykanina – Grega Hancocka. Z Polaków najlepiej zaprezentowali się Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki, którzy odpadali w półfinale.
Jason Doyle kolejny raz udowadnia, że jest w fenomenalnej formie. Zawodnik Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra tylko dwa razy kończył wyścig na drugim miejscu, w pozostałych natomiast okazywał się najlepszy i wywalczył w sumie 19 punktów. Rywal Australijczyka w walce o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata – Greg Hancock zakończył rywalizację w półfinale.
Czytaj także: Grand Prix Polski: Wielkie emocje! Woffinden najlepszy. Finał bez Polaków.
Poza nowym liderem cyklu, na podium zawodów w Sztokholmie, znaleźli się: Chris Holder i Fredrik Lindgren. Czwarty był natomiast Słoweniec – Matej Zagar.
Z trzech Polaków, do dalszej rywalizacji zdołali awansować Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki. Obaj startowali w pierwszym biegu półfinałowym, gdzie jednak musieli uznać wyższość rywali. Ostatecznie zajęli odpowiednio piąte i siódme miejsce. Trzeci z naszych reprezentantów – Maciej Janowski był dziewiąty.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Doyle ,który ma na swoim koncie 123 punkty. 5 „oczek” traci do niego Hancock, a trzeci jest Tai Woffinden (107). Tuż za podium znajduje się Zmarzlik, tracący do Anglika 7 punktów. Na miejscu szóstym jest Pawlicki, a na siódmym Janowski – tym samym wszystko wskazuje na to, że cała trójka będzie rywalizować o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata w przyszłym roku. Przypomnijmy, że awans do przyszłorocznego cyklu SGP wywalczył także Patryk Dudek.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Fot. Damian Zatorski/wMeritum.pl