XVIII wieczne piwo zostało wyprodukowane w Australii. By uzyskać ten niecodzienny napój, autorzy pomysłu wykorzystali do jego produkcji 220-letnie mikroby.
26 lat temu u brzegu Preservation Island, na północ od Tasmanii, odkryto wrak statku „Sydney Cove” z 1797 r. Na pokładzie obiektu znaleziono 26 butelek piwa. Z jednej z nich pobrano próbki i wyhodowano mikroby. Następnie naukowcy z liczących prawie 220 lat mikrobów wyprodukowali piwo.
Badacze posłużyli się do tego XVIII wieczną recepturą. Jak twierdzą, piwo jest słodkawe i przypomina w smaku jabłko. Smakosze piwa na razie będą musieli obejść się smakiem, gdyż naukowcy nie zapowiedzieli dalszej produkcji. Mikroby aktualnie posłużą jedynie do badań naukowych.
Czytaj także: Zachodniopomorskie: Naukowcy ujawniają nowe informacje o miejscu kultu sprzed prawie 7 tysięcy lat
Butelki z piwem, liczącym sobie ponad dwa wieki, można obejrzeć w Muzeum Królowej Wiktorii, gdzie uznano je za najstarsze piwo świata. Badacze chcą w przyszłości zbadać kolejne naczynia, by odkryć nowe mikroby, którą znajdują się w ich wnętrzu.
Czytaj także: Jan Karski mianowany pośmiertnie przez prezydenta generałem brygady