Jak informuje dziennik „Rzeczpospolita”, prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego pozytywnie oceniło projekt ustawy o broni i amunicji, którą przedłożył klub Kukiz’15. Sceptycznie do proponowanych rozwiązań donosi się natomiast MSWiA.
Pracownicy BBN spotkali się z przedstawicielami Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni (ROMB). Każdy, kto przeczyta projekt, dochodzi do wniosku, że nie ma tam rewolucyjnych zmian i nieroztropności w wydawaniu pozwoleń. Poświadcza to pismo z BBN – stwierdził Andrzej Turczyn z ROMB-u. Jak wynika z pisma wystosowanego do przedstawicieli Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego pozytywnie zapatruje się na projekt ułatwiający obywatelom dostęp do broni. Stoję na stanowisku, że podejmowanie inicjatywy ustawodawczej w tej materii jest uzasadnione – napisał szef BBN, Paweł Soloch.
Zdecydowanie inaczej wygląda postawa wiceszefa MSWiA Jarosława Zielińskiego, który nie kryje sceptycyzmu w tej sprawie. To służby powinny zapewnić bezpieczeństwo. Są szczególne sytuacje, gdy obywatele mogą mieć broń, jednak nie najgorzej jest to uregulowane w obecnych przepisach – stwierdził. W jego opinii pozwoleń nie powinna wydawać administracja publiczna, tylko policja, ponieważ ma najlepsze rozeznanie.
Czytaj także: Polacy nie chcą łatwiejszego dostępu do broni? Najnowszy sondaż IBRiS
Zdaniem autorów projektu na skutek nowych regulacji rozwinęłaby się kultura posiadania broni, poprawiłaby się również kondycja zakładów zbrojeniowych. Projekt ustawy o broni i amunicji wniesiony przez posłów Kukiz’15 do laski marszałkowskiej przewiduje, że pozwoleń na posiadanie broni w naszym kraju będzie minimum dziesięciokrotnie więcej, niż obecnie. Aktualnie na tysiąc mieszkańców przypada w Polsce jedynie 3,5 pozwoleń na broń. Dla porównania, w Finlandii na tysiąc mieszkańców przypada 300 pozwoleń, w Szwajcarii – 200, a w Niemczech – 40.
Źródło: TVP info za „Rzeczpospolita”
Fot. Wikimedia/Amenhtp