Tatrzański Park Narodowy zanotował w 2016 roku rekord odwiedzin. W najsłynniejsze polskie góry zawitało ponad 3,5 miliona turystów – to ok. 300 tysięcy więcej niż rok wcześniej.
W 2015 roku w Tatrach było ok. 3,2 miliona turystów, rok później ten wynik wzrósł do ok. 3,5 miliona. Od kilku lat taka tendencja się utrzymuje i za każdym razem odwiedzających polskie góry jest coraz więcej. W tym roku przyrodnicy zaobserwowali większą liczbę turystów z zagranicy, szczególnie z Azji.
Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, Szymon Ziobrowski poinformował, że zwiększona ilość turystów nie wpływa negatywnie na lokalną przyrodę. – Nie zaobserwowaliśmy negatywnych skutków napływu tak dużej liczby turystów. Pamiętajmy, że w Tatrach obowiązuje zasada poruszania się po wyznaczonych szlakach i jest to bardzo ważne, bo o ile turyści pozostają na szlakach, oddziaływanie na faunę nie jest bardzo uciążliwe. Nie zaobserwowaliśmy także drastycznych zmian i jeżeli chodzi o zachowanie się zwierząt – poinformował. Wręcz przeciwnie populacja kozic, świstaka i niedźwiedzia ma się całkiem dobrze – dodał dyrektor TPN.
Szymon Ziobrowski stwierdził jednocześnie, że turyści generalnie zachowują się dobrze, chociaż niestety istnieją od tego wyjątki. – Niestety zdarzają się jednostki – turyści, którzy wyrzucają śmieci przy szlakach czy w inny sposób szkodzą przyrodzie, jednak generalnie sytuacja przyrodnicza w Tatrach w kontekście ruchu turystycznego jest dobra – mówił dyrektor TPN.
Najwięcej turystów w Tatrach przebywa w miesiącach wakacyjnych. Z kolei najchętniej odwiedzanym miejscem jest Morskie Oko, gdzie dociera niemal połowa wszystkich turystów przybywających do Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Czytaj także: To ten duchowny zakończył kryzys w Sejmie? Nakłonił Petru do rozmów