Do niecodziennej sytuacji doszło na Uniwersytecie w Bristolu. Jeden ze studentów na Wydziale Chemii przypadkowo stworzył substancję, którą często wykorzystuje się do zamachów terrorystycznych.
Do całej sytuacji doszło w piątek. Produkt stworzony przez studenta powstał prawdopodobnie jako efekt uboczny. Po tym, jak pracownicy zorientowali się, co to jest, natychmiast wezwano policję, straż pożarną i pogotowie, a cały Widział Chemii ewakuowano.
Nie wiadomo oficjalnie, co to za materiał, aczkolwiek TVP Info podaje, że według słów pracownika wydziału był to nadtlenek acetonu czyli TATP. Jest to materiał wybuchowy, bardzo niestabilny, często używany przez terrorystów, ponieważ może być wytworzony w warunkach domowych. To właśnie on był używany m.in. podczas zamachu w Paryżu z listopada 2015 roku czy zamachu w Brukseli z marca ubiegłego roku.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Cała sytuacja na szczęście skończyła się dobrze. Rzecznik Uniwersytetu w Bristolu poinformował, że nikomu nic się nie stało. – Materiał, który powstał przez przypadek, został zabezpieczony i nikt nie odniósł kontuzji. (…) Badamy tę sprawę, żeby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji – powiedział.
Czytaj także: Chcesz poczuć się jak w Hyperloop? Zobacz nagranie udostępnione przez SpaceX! [WIDEO]